Jaka ostatecznie jest różnica między krzyczeniem „Sieg Heil” w lesie na urodzinach Adolfa Hitlera, a robieniem tego w Warszawie pośród tłumów patriotów na Marszu Niepodległości?

Jaka ostatecznie jest różnica między krzyczeniem „Sieg Heil” w lesie na urodzinach Adolfa Hitlera, a robieniem tego w Warszawie pośród tłumów patriotów na Marszu Niepodległości?
Ponad milion Polaków wyszło na ulice, aby okazać swoją solidarność z jurnymi arabskimi kuglarzami, którzy wyczekiwali narodzin Chrystusa niczym wizy do Schengen.
Z historii krajów bardziej rozwiniętych wiemy, że najwięcej gwałtów zgłasza się tam, gdzie kobietom oferuje się najlepszą pomoc. Nasz kraj oczywiście do takich miejsc nie należał i nie należy.
„Sytuacja wygląda tak, że gdyby nie wasza rola, to codziennie byłoby łamane prawo”. Na szczęście, dzięki Straży Leśnej, łamane jest tylko prawo unijne i zobowiązania międzynarodowe.
Setki ryb tłoczą się w wypełnionych po brzegi basenach, a następnie wrzucane są do skrzynki lub foliowej reklamówki. Mało który katolik zwraca uwagę na coroczną tragedię żywych karpi.
Polska jest obecnie drugim największym producentem zwierząt na futra w Europie. Ale to nie jest dowód, że wstaje właśnie z kolan, raczej głęboko siedzi w gównie.
Co się stało z naszym światem, że ludzie wolą zapłacić za bycie przytulonym, zamiast znaleźć kogoś, kto by chciał ich przytulić? Oczywiście wiem, co się stało.
Jesteś zestresowany? Nie masz siły? Masz hemoroidy, depresję, problemy z zasypianiem? Być może szkodzi ci cywilizacja europejska.
Trzeba być wyjątkowym wrogiem Polski, żeby atakować hasła o czystości rasowej. A to przecież tylko parę pojedyncznych transparentów i kilka niewinnych okrzyków „Sieg Heil!”. Doprawdy nie wiem, jak można za takie rzeczy kogokolwiek krytykować.
Pytają mnie o to czasem różni, raczej konserwatywni internauci, ale nie chce mi się im tego tłumaczyć. Oczywiście miałem w swoim życiu myśli samobójcze, a nawet dziś, gdy stoję na szczycie budynku albo przy ruchliwej autostradzie, zastanawiam się, czy nie zrobić kroku.
Chyba wszyscy znamy powiedzenie, że o zmarłych należy mówić tylko dobrze albo wcale. Czy jednak można coś dobrego powiedzieć o kimś, kto miał w Alpach taki pałac?
Według wyliczeń „Daily Mail” podczas ceremonii rozdania Oscarów więcej osób dziękowało ze sceny Weinsteinowi niż Bogu. Ile z tych osób musiało wcześniej zrobić wybitnemu producentowi masaż?