W nowym odcinku podcastu Pauliny Januszewskiej autorka opowiada, jak dominacja myśli neoliberalnej wpływa na kształt „normalnego” funkcjonowania i dzisiejszej psychiatrii.
Jeśli masz problem ze zdrowiem psychicznym, powinnaś iść do specjalisty, przepracować na terapii swoje traumy, brać leki i – najlepiej na własny koszt, bo system jest niewydolny – samodzielnie sobie z tym poradzić. Przecież każdy jest kowalem swojego losu, a także zdrowia, prawda? A co, jeśli żyjesz ze schorzeniem przewlekłym, które sprawia, że nie możesz pracować, funkcjonować w społeczeństwie albo z tego powodu lądujesz na ulicy? O tym w najnowszym odcinku podcastu Nie ma przyszłości bez równości opowiada Anna Kiedrzynek.
SŁUCHAJ NA SPOTIFY:
SŁUCHAJ NA APPLE PODCASTS
Dziennikarka, reporterka, laureatka drugiej nagrody European Press Prize 2022 za materiał o kryzysie samobójczym wśród lekarzy weterynarii, a teraz także autorka książki Choroba idzie za mną. O psychiatrii poza szpitalem, kwestiom zdrowia psychicznego przygląda się od dłuższego czasu. Anna Kiedrzynek gościła już na łamach Krytyki Politycznej. W wywiadzie zatytułowanym Szpital nie leczy szaleństwa mówiła między innymi o tym, dlaczego tak ważny jest rozwój psychiatrii środowiskowej, a nie tylko tej szpitalnej.
Temat jest jednak znacznie szerszy, jeśli wziąć pod uwagę, że niemożność satysfakcjonującego czy też „normalnego” funkcjonowania w społeczeństwie wynika w dużej mierze z dominacji kapitalizmu i myśli neoliberalnej i związanych z nim stresu, wyzysku oraz nietolerancji na nieproduktywność i jakąkolwiek odmienność, a nie tylko braku dofinansowania opieki systemowej. Wszystkie zagadnienia, o których wyżej mowa, Anna Kiedrzynek rozwinęła w kolejnej rozmowie z Pauliną Januszewską.
czytaj także
Nie ma przyszłości bez równości
Co ma klimat do praw człowieka? Więcej, niż myślisz. Planety nie uratujemy, tkwiąc w patriarchacie i kapitalizmie. Dlatego zielonej transformacji nie będzie bez sprawiedliwości, siostrzeństwa, tęczy i feminizmu. Jak to się robi w praktyce? O tym będę rozmawiać z zaproszonymi gośćmi i gościniami, którzy wiedzą, że zmiany nie będą łatwe, ale możliwe.