Netflix stał się w Polsce symbolem lewicowej deprawacji, terroru politycznej poprawności i wszystkiego, czego polska prawica lęka się najbardziej. Słusznie?

Wywiad, esej, reportaż, książka, film, serial. W każdą sobotę odpalamy weekendowe wydanie Krytyki Politycznej.
Netflix stał się w Polsce symbolem lewicowej deprawacji, terroru politycznej poprawności i wszystkiego, czego polska prawica lęka się najbardziej. Słusznie?
Dzisiejsze działania lub zaniechania w kwestiach polityki energetycznej przełożą się na różnicę między tym, czy gaśnie światło, czy jest blackout, czy jest armagedon – a tym, że musimy trochę zacisnąć pasa. Nie chciałbym za półtora roku powiedzieć: a nie mówiłem. Z Marcinem Popkiewiczem rozmawia Michał Sutowski.
Kinga Dunin czyta „Pawilon małych ssaków” Patryka Pufelskiego, „Zapiski wariatki” Aleksandry Młynarczyk-Gemzy i „Oto ciało moje” Aleksandry Pakieły.
Powoli odzyskujemy świadomość, że historia się nie skończyła i nadal potrzebujemy odporności i obronności. Rosja będzie zagrożeniem jeszcze wiele lat. Z Michałem Piekarskim rozmawia Katarzyna Przyborska.
„Wiele z naszych binarnych płciowo przekonań i tradycji na temat sportu ma zawiłą i wcale nieoczywistą historię” – mówią autorki broszury „Jak pisać i mówić o kobietach i osobach LGBT+ w sporcie”.
Kiedy kilka lat temu skandal korupcyjny w FIFA nie schodził z czołówek, korporacyjni partnerzy organizacji publicznie naciskali na Seppa Blattera, domagając się jego ustąpienia ze stanowiska prezesa. Tysiące martwych pracowników i prześladowania mniejszości seksualnych już ich tak nie bolą.
Barcelońskie przygody najpopularniejszego Polaka na świecie otwierają nowe fronty walki o szeroko pojęte przekroczenie granic. W tej walce lewicowa narracja powinna zająć wiodącą pozycję.
Właśnie zaczyna się mundial w Katarze, święto męskiego futbolu. Ale jeśli chcecie obejrzeć sukces polskiej piłki, musicie poszukać gdzie indziej. Na przykład w Wolfsburgu.
Czy mniejsze literatury są naprawdę gorsze, czy raczej inne, mniej oswojone? Na pewno gorzej się sprzedają. Kinga Dunin czyta „Ludzi sierpnia” Siergieja Lebiediewa i antologię „Ruska klasyka” zestawioną przez Daniela Majlinga.
Kluczem do świata, który wyłonił się po roku „zimy stulecia”, jest pojęcie przyspieszenia.
Rewolucja seksualna lat 60. i 70. ubiegłego wieku dokonała się przede wszystkim na Zachodzie; Polskę skutecznie oddzieliła od niej wówczas żelazna kurtyna. Konsekwencje tego faktu – przekonuje Ewa Wanat – odczuwamy do dziś.
Z Jarkiem Szubrychtem, autorem książki „Skóra i ćwieki na wieki. Moja historia metalu”, rozmawia Jakub Majmurek.