Twój koszyk jest obecnie pusty!
Media
Kto zdelegalizuje media samorządowe? PiS zabiera się za relikt z lat 90.
Opozycja udawała, że tematu nie ma, bo jego nagłośnienie uderzyłoby we wszystkich. PiS temat poruszył, ale uderza tylko w opozycję. Na czym polegają patologie mediów samorządowych?
Za co powinniśmy być wdzięczni Elonowi Muskowi?
Elon Musk ujawnił, jak działają algorytmy rekomendacji Twittera. Oczywiście wywołał tym kolejną katastrofę.
Czy dziennikarki mogą być aktywistkami?
Czy media mogą być „bezstronne” i „neutralne”? A czy powinny?
Czy rzetelne informacje o Rosji są klikalne? [sprawdzamy]
W obliczu wojny toczącej się w sąsiednim, bliskim kraju masowy odbiorca w Polsce potrzebował naprędce zrozumieć istotę rosyjskiego reżimu. Dla znawców i ekspertów Europy Wschodniej nastąpiła więc klęska urodzaju.
Morały zamiast leczenia? Jak lekarze i lekarki nie powinni mówić o sterylizacji
W 2021 roku Lewica złożyła projekt, który miałby wykluczyć karanie lekarzy wykonujących sterylizacje. Na razie zmian nie ma, w „Gazecie Wyborczej” jest natomiast wykład lekarki, która pod płaszczykiem sojusznictwa z pacjentkami sprzedaje im oceniającego kuksańca.
Formowało nas doświadczenie międzynarodowej bezsilności [rozmowa o wojnie w Iraku]
Rozmowa z Miładą Jędrysik, która jako korespondentka wojenna „Gazety Wyborczej” spędziła w Iraku pierwsze tygodnie po amerykańskiej inwazji w 2003 roku.
3:0 z Polską, 3:0 z BBC. Lineker już nie gra, ale wciąż wygrywa
Legendarny piłkarz skrytykował brytyjską politykę imigracyjną i został odsunięty od komentowania w „politycznie neutralnym” BBC.
Seks + praca = panika moralna. Lajki same się sypią
Czy o pracy seksualnej można mówić bez wzniecania paniki moralnej? Na pewno nie w programach Krzysztofa Stanowskiego.
Po co komu Dział Krajowy Lokalny?
Gdyby czerpać wiedzę o Polsce z działów krajowych największych mediów, można by mylnie uznać, że nasz kraj składa się głównie z parlamentu i dróg, na których dochodzi do wypadków.
„Frankowicze” wygrywają, ale nadal przykleja się im brzydką gębę
Historyjki o „głupich-cwanych frankowiczach” i „bankach, które muszą zarabiać” długo działały i nadal działają – również dlatego, że PR branży bankowej poświęcił temu mnóstwo roboczogodzin.

                    
                    
                    
                    
                    
                    
                    
                    