Twój koszyk jest obecnie pusty!
🧠 Idee
Dodaj do obserwowanychObserwujeszMyślenie to forma oporu.
Przyjaźń jako utopia praktyczna
O tym, jak przyjaźń może stać się spełnieniem lewicowych utopii relacyjnych, dać odpór systemowi i przynieść nadzieję, opowiada autor książki „We trzech. Dążenie, by wyjść poza”.
Nie jesteśmy zimnymi draniami. Ale niektórym zależy, byśmy się tacy stali
Elon Musk próbuje nas przekonać, że porządek oparty na bezwzględnej konkurencji jest naturalny, a współpraca i wzajemna pomoc to wynaturzenia przeczące „zdrowemu rozsądkowi”. Co będzie, gdy damy się przekonać?
Nie ma nic ważniejszego niż klasa pracująca
Jeśli lewica nie przypomni sobie języka walki klas, będzie mogła tylko bezczynnie patrzeć, jak jej byli wyborcy idą marszowym krokiem do walki o narodową czystość.
Lewica potrzebuje postaci w stylu Charliego Kirka
Zdaniem słoweńskiego filozofia to sposób, by odzyskać utraconą zdolność mówienia o władzy, gniewie i walce klas.
Jak zaprowadzić pokój? Zabić wszystkich wrogów
Dla Trumpa i Netanjahu permanentna wojna to droga do trwałego pokoju. Według słoweńskiego filozofa to błąd – by zaprowadzić pokój, musimy nauczyć się żyć w zagrożeniu wojną.
Od Gagarina do Muska: jak wyczerpał się mit kosmicznego postępu
Wyścig w kosmos był kiedyś wehikułem Oświecenia i równości. Dziś to raczej scena dla miliarderów. Co poszło nie tak – i gdzie zgubiliśmy język postępu?
Petryczkiewicz: Bezczynność definiuje nas jako ludzi
Bez momentu refleksji, zawahania, zatrzymania, stajemy się tylko bezmyślnymi maszynami generującymi hałas i szum.
Bez ukraińskiego nacjonalizmu Polska nie byłaby bezpieczna
Czym innym jest nacjonalizm teoretyczny, czym innym – praktyczny. Podczas gdy Polacy dyskutują, Ukraina walczy.
Burza w szklance wody, czyli najśmieszniejsza batalia o kanon lektur po 1989 roku
Aktualne propozycje grona eksperckiego Instytutu Badań Edukacyjnych nie są żadną rewolucją. To tylko próba powrotu do swobody, którą poloniści i polonistki cieszyli się w szkole podstawowej przez wiele lat.
Brytyjskie nastolatki zyskują prawo wyborcze. Czy Polska powinna to rozważyć?
Jeśli polityka ma w ogóle uwzględnić w swoich kalkulacjach przyszłość i interes pokoleń, które ciągle będą obecne za 20, 30, 40 lat, to nie może być zakładnikiem głosu seniorów, którzy z oczywistych powodów mają odmienne priorytety.






