Świat

„Święta wojna”? Teologiczne korzenie rosyjskiej agresji

Slavoj Žižek

Przyglądając się panującemu w Rosji szaleństwu ideologicznemu, powinniśmy pamiętać o jego zakorzenieniu w prawosławiu. Wielu na Zachodzie uważa je dziś za antidotum na liberalną dekadencję, rzekomo rozpętaną przez zachodni protestantyzm.

Krążą plotki, że w Rosji trwają zakulisowe przepychanki o miejsce po prezydencie Putinie po tym, jak jego agresja na Ukrainę przebiegła tak katastrofalnie. W toku takich rozgrywek z pewnością wyjdą na jaw monstrualne patologie rosyjskiej polityki. Tym bardziej że grają w nich niezorganizowane stronnictwa polityczne, tylko gangi oligarchów, panujące nad różnymi nieformalnymi węzłami władzy.

To właśnie tłumaczy, dlaczego najskuteczniejsza siła militarna na ukraińskim froncie, czyli najemna Grupa Wagnera, nie należy nawet do armii rosyjskiej. Dzisiejsza Rosja jest bowiem krainą watażków – co raczej kojarzy się z państwami zbójeckimi bądź upadłymi. Jej obecni i aspirujący do władzy przywódcy sprzedają ludziom majaki o bitewnej chwale. W takiej marsowej kulturze kryje się niewypowiedziana, hobbesowska wizja życia samotnego, biednego, wstrętnego, bydlęcego i krótkiego – a przy tym coraz tańszego.

Trumienne+, czyli wojna jako polityka równościowa w Rosji

Za sprawą rozkwitu prywatnych armii w Rosji i wokół niej doszło do kilku naprawdę śmiesznych epizodów. Na przykład w zeszłym roku byli członkowie sił zbrojnych USA i innych państw zachodnich zorganizowali ochotniczy oddział, mający działać po stronie ukraińskiej. Ze znakomitym wyczuciem ironii ochrzcili się Grupą Mozarta – w ramach rywalizacji z Wagnerem. Pozostaje mieć nadzieję, że najemnicy z Zachodu będą ostrzeliwać pozycje wojsk rosyjskich pociskami potężniejszymi niż praliny Mozartkugeln. [Grupa Mozarta nie uczestniczy w walkach, ale prowadzi szkolenia i udziela pomocy humanitarnej – przyp. red.]

Tu jednak żarty się kończą. Widoczny regres Rosji do stanu rządów watażków podsyca pewna odmiana miejscowego fundamentalizmu religijnego, otwarcie czczącego śmierć. Część rosyjskich duchownych prawosławnych opowiada swoim wiernym, że mogą „stać się sobą” tylko poprzez zabijanie. „Specjalna operacja wojskowa” w Ukrainie – słyszą z podwyższenia Rosjanie – to walka „o całe Boskie stworzenie”. Jeden z naczelnych propagandystów Putina, Władimir Sołowjow, powiedział w noworocznym wystąpieniu w rosyjskiej telewizji:

„Życie jest wysoce przereklamowane. Po co się bać tego, co nieuniknione? Zwłaszcza jeśli pójdziemy do nieba? Śmierć jest końcem jednej, ziemskiej ścieżki i początkiem następnej. Nie pozwólcie, by lęk przed śmiercią wpływał na wasze decyzje. Warto żyć tylko dla czegoś, za co można umrzeć – tak być powinno […] Walczymy z satanistami. To jest święta wojna i musimy ją wygrać”.

Podobnie czeczeński teolog i rosyjski dowódca wojskowy Magomied Chijtanajew przedstawia Ukrainę jako Sodomę i Gomorę dni ostatnich: „Pytamy: ach, Ukraińcy, dlaczego zezwoliliście na parady gejów w Kijowie, Charkowie i Odessie? Dlaczego na to pozwoliliście? Dlaczego nie wystąpiliście przeciwko nim, przeciwko waszemu rządowi, przejętemu przez faszystów? Bez wstydu przed Bogiem i ludźmi, otwarcie, ostentacyjnie szerzy on swoje plugastwo”.

Chcąc zrozumieć współczesnych rosyjskich ideologów takich jak Sołowjow czy tak zwany „nadworny filozof” Putina Aleksandr Dugin, trzeba przyjrzeć się rosyjskiej tradycji kosmizmu, ruchu filozoficznego zapoczątkowanego przez dziewiętnastowiecznego nauczyciela Nikołaja Fiodorowa. Jak pisze Jules Evans, filozof z Queen Mary University w Londynie, Fiodorowa „nazwano «moskiewskim Sokratesem» z uwagi na ascetyczne obyczaje i radykalną filozofię. Miał jeden wszechobejmujący cel: osiągnięcie nieśmiertelności i wskrzeszenie umarłych”.

Longtermizm: religia z przyszłością

Do najbardziej znanych zwolenników Fiodorowa należą: radziecki fizyk rakietowy Konstanty Ciołkowski (który teoretyzował na temat podróży kosmicznych [zm. 1935]), pisarz science-fiction Aleksandr Bogdanow (który wierzył, że można sobie przedłużyć życie przez przetaczanie krwi [zm. 1928]) oraz myśliciel religijny – nomen omen – Władimir Sołowjow [zm. 1900].

Według Evansa ten właśnie Sołowjow z przełomu wieków wzywał do „powszechnej teokracji pod rządami rosyjskiego cara, by przyspieszyć «długie i trudne przejście od ludzkości bydlęcej do ludzkości Boskiej”. Gdyby się to udało, wierni mieliby „stać się nieśmiertelnymi istotami duchowymi – do tego etapu doszedł jedynie Chrystus, ale ludzkość miała wkrótce podążyć w jego ślady”. Podczas gdy Sołowjow wierzył, że ewolucję tę można było przyspieszyć magią, sam prekursor Fiedorow opowiadał się za metodami naukowymi. Obaj jednak „zgadzali się, że ludzkość uratuje rosyjska teokracja”.

Denysowi Sultanhaliievowi z Uniwersytetu w Tartu, badającemu związki dwóch Sołowjowów, udało się wywieść myśl tego późniejszego bezpośrednio z rosyjskiego kosmizmu, zarówno w jego postaci mistycznej, jak i naukowej. Istnieje zatem bezpośrednie połączenie pomiędzy kosmizmem dominującym w pierwszej dekadzie istnienia Związku Radzieckiego a widocznymi za Putina nihilizmem i szantażem atomowym.

Przychodzi założyciel Grupy Wagnera do brytyjskiego Ministerstwa Skarbu…

Kluczem jest wiara w zmartwychwstanie i życie wieczne. Jednak kosmizm mógł powstać tylko w ramach prawosławia, zgodnie z brzmieniem formuły teologicznej: „Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek stał się Bogiem”. Tak kosmiści interpretują pojawienie się Chrystusa jako Boga człowieka: jako wzorca tego, do czego powinna dążyć cała ludzkość. Dla porównania, Marcin Luter uważał człowieka za ekskrement Boga – coś, co wypadło z Boskiego odbytu.

Przyglądając się panującemu w Rosji szaleństwu ideologicznemu, powinniśmy pamiętać o jego zakorzenieniu w prawosławiu. Wielu na Zachodzie uważa je dziś za antidotum na liberalną dekadencję, rzekomo rozpętaną przez zachodni protestantyzm. W przewrotny sposób mają rację: śmierć rozwiąże wszystko.

**

Copyright: Project Syndicate, 2023. www.project-syndicate.org. Z angielskiego przełożyła Aleksandra Paszkowska.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Slavoj Žižek
Slavoj Žižek
Filozof, marksista, krytyk kultury
Słoweński socjolog, filozof, marksista, psychoanalityk i krytyk kultury. Jest profesorem Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Ljubljanie, wykłada także w European Graduate School i na uniwersytetach amerykańskich. Jego książka Revolution at the Gates (2002), której polskie wydanie pt. Rewolucja u bram ukazało się w Wydawnictwie Krytyki Politycznej w 2006 roku (drugie wydanie, 2007), wywołało najgłośniejszą w ostatnich latach debatę publiczną na temat zagranicznej książki wydanej w Polsce. Jest również autorem W obronie przegranych spraw (2009), Kruchego absolutu (2009) i Od tragedii do farsy (2011).
Zamknij