Turystyka jest przekleństwem Himalajów, a Nepalczycy i Nepalki chętniej migrują do półniewolniczej pracy w Arabii Saudyjskiej, niż noszą plecaki zagranicznym turystom.

Turystyka jest przekleństwem Himalajów, a Nepalczycy i Nepalki chętniej migrują do półniewolniczej pracy w Arabii Saudyjskiej, niż noszą plecaki zagranicznym turystom.
Nadciągają wybory prezydenckie w USA. Co wiemy po drugiej turze debat w Detroit?
Priorytety Waszyngtonu leżą w Azji. USA nie będzie bronić Europy.
Corbyn próbował utrzymać jedność zwaśnionych obozów Partii Pracy – popierającego Brexit i sprzeciwiającego się mu – szukając honorowego kompromisu.
Południowa część Cypru to państwo członkowskie Unii Europejskiej. Część północna jest państwem nieuznanym. Oficjalnie jej nie ma.
Miasto, które ma służyć tylko turystom, wypycha własnych mieszkańców na molo. Tu mają swój kawałek autonomii.
Zglobalizowany świat to naczynia połączone. Paradoks naszych czasów polega na tym, że im lepiej żyje się krajom bogatszym, tym gorzej żyje się tym biedniejszym.
Autorytet zachodniej ekonomii będzie trwać dopóty, dopóki będzie trwać autorytet Zachodu. A ten właśnie się rozsypuje.
Nigeryjskie prawo pisane jest literami patriarchatu.
Nie da się przewidzieć wszystkich skutków wdrażania nowoczesnych technologii. Szczególnie pilnie trzeba im się przyglądać w służbie zdrowia.
Wśród powołanych przez Borisa Johnsona ministrów są najtwardsi zwolennicy brexitu i neothatcheryści.
Dziennikarstwo nie jest luksusem, z którego możemy, ot tak, zrezygnować.