Ustawa budżetowa Trumpa równie dobrze mogłaby się nazywać „Cóż, i tak wszyscy umrzemy”.

Ustawa budżetowa Trumpa równie dobrze mogłaby się nazywać „Cóż, i tak wszyscy umrzemy”.
Operacja „Pajęczyna”, przeprowadzona 1 czerwca 2025 roku na terenie Rosji przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, zapisze się zapewne jako jeden z ważniejszych momentów trwającej wojny. Ale czy zmieni jej bieg?
Jeśli Izrael stanie się międzynarodowym pariasem, będzie to przypominało sytuację, w której gwałciciel w końcu trafia przed sąd, a jego koledzy, którzy dosypali ofierze prochów do drinka, popchnęli ją w ciemną ulicę i stali na czatach, odgrywają rolę sędziów.
Nie chcemy tylko jedzenia. Chcemy jedzenia, rozrywki i sztuki. I móc jechać dokądkolwiek.
Socjaliści nie są jedynymi, którzy z rozrzewnieniem wspominają dawne czasy.
Gdy państwa wokół Kurdystanu pogrążają się w barbarzyństwie, Kurdowie pozostają jedyną iskierką nadziei.
Inicjatorzy referendum toczą trudną bitwę w obliczu wezwań do abstencjonizmu ze strony rządzącej prawicy, ale w tym przypadku nawet porażkę da się przekuć w zwycięstwo.
Oliwy do ognia mogącego strawić platformy zakupowe dolewa Europa, która zarzuca Shein i Temu łamanie prawa unijnego. Może więc jesteśmy świadkami upadku gigantów, o których jeszcze wczoraj można było myśleć, że nic ich nie zatrzyma,
Zamiast własnego przekazu – bezpieczne ogólniki. „Będę wychodził z inicjatywami”, „naprawię system sprawiedliwości”. Brzmi lepiej niż „nic bym nie zmienił”, ale to wciąż nie są słowa, które porwą miliony.
Mogła zostać szpieżką albo szychą w ONZ. Wybrała zawód komiczki, która śmiechem chce rozbroić bomby spadające na Gazę. Poznajcie Noam Shuster-Eliassi.
Zdjęcie Kristi Noem przed kratą więzienia w Salwadorze to portret amerykańskiej arogancji, głupoty i okrucieństwa.
Unia Europejska ma narzędzia, by wywrzeć na Izraelu realną presję i przerwać eksterminację Gazy. Jednak po dwudziestu miesiącach europejskich liderów stać co najwyżej na wyrazy niepokoju, rytualne potępienie i przeglądy umów.