Amerykanom zależy dziś na silnej Europie. Nawet za cenę ewentualnych napięć czy sporów między jej państwami członkowskimi. Polska, osłabiając Unię, skazuje się na nieistotność.

Amerykanom zależy dziś na silnej Europie. Nawet za cenę ewentualnych napięć czy sporów między jej państwami członkowskimi. Polska, osłabiając Unię, skazuje się na nieistotność.
Jednym z głównych celów społecznego gniewu stała się dotychczasowa konstytucja – umacniająca dominację modelu neoliberalnego. Większość domaga się zmiany.
UEFA monetyzuje naszą uwagę, sprzedając pasma reklamowe korporacjom z autorytarnych reżimów, które dzięki temu lewarują swoją pozycję geopolityczną, uwiarygadniając się w oczach opinii międzynarodowej.
Grupa G7 jest już wybitnie pozbawiona znaczenia, ponieważ jej przywódcy nie spełniają swoich obietnic. Lubią symboliczne oświadczenia, a nie rozwiązywanie problemów.
Tęczową opaskę UEFA uznaje za symbol różnorodności, ale tęczowy stadion to już dla niej sprawa zbyt polityczna.
Dobrze wiemy, że miliarderzy płacą podatki skromne albo żadne, ale co innego się tego domyślać, a co innego – mieć na tę bezczelność twarde kwity.
Czy od czasów antycznych dokonał się na świecie postęp w stosunku ludzi do zwierząt? Zastraszająco niewielki.
Prezydent Ebrahim Ra’isi raczej nie jest ideologiem ani fanatykiem. Dał się za to poznać jako wierny i krwawy wykonawca rozkazów irańskiego reżimu.
Fratelli d’Italia przekształciło się z ruchu gdzieś na peryferiach ultraprawicowej sceny politycznej w jedno z najbardziej popieranych ugrupowań w kraju.
Kiedy skrajne, absurdalne przekonania wchodzą do głównego nurtu i zmieniają politykę, jest się czego obawiać.
Większość osób, które chociaż trochę interesują się Węgrami, słyszała pewnie, że w 2019 roku Budapeszt został odbity z rąk Fideszu. Nowym burmistrzem Budapesztu został Gergely Karácsony. Teraz ogłosił on, że chce pokonać samego Viktora Orbána.
W Kanadzie pierwszą dawkę szczepienia otrzymało ponad dwie trzecie ludności, w UE prawie połowa. W Afryce – 2 proc.