Nicola Sturgeon, progresywna premierka Szkocji, zapowiedziała, że rezygnuje z urzędu i odchodzi z polityki. Jej polityczni konkurenci nie powinni jednak cieszyć się przedwcześnie. Przesilenie w rządzącej od lat krajem Szkockiej Partii Narodowej (SNP) może przyprawić o ból głowy również partie opozycyjne.
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2023/02/Nicola-Sturgeon-840x440.jpg)