Świat

Kryzysem, nie pracą, miliarderzy się bogacą

W 2020 roku, gdy pandemia dopiero nabierała rozpędu, Oxfam informował, że nierówności ekonomiczne rosną w zastraszającym tempie. Na zbiorową wyobraźnię podziałały wówczas dane o przewyższającym zasoby wszystkich afrykańskich kobiet majątku 22 najbogatszych na świecie mężczyzn. Jeśli myśleliście, że to szczyt niesprawiedliwości, spieszymy donieść, że krezusi właśnie podnieśli poprzeczkę.

Gdybyśmy nie wiedzieli, że Blue Monday jest wyłącznie chwytem marketingowym, najnowszy raport Oxfamu, jednej z największych globalnych organizacji walczących z ubóstwem, można by potraktować jako dowód na to, że faktycznie mamy do czynienia z jednym z najgorszych i najbardziej obfitującym w pesymistyczne wiadomości dni w roku.

22 najbogatszych mężczyzn ma więcej pieniędzy niż wszystkie kobiety w Afryce

Bez kasy i pracy

Analiza Nierówności zabijają wskazuje, że trwająca kolejny rok ekspansja koronawirusa i towarzyszące jej kryzysy (w tym klimatyczny) doprowadziły do ubóstwa 160 mln osób, które – jak obrazowo tłumaczą autorzy opracowania – muszą przeżyć za mniej niż 5,5 dolara dziennie, w związku z czym cierpią głód, nie mają dachu nad głową i dostępu do opieki zdrowotnej czy czystej wody. Szacuje się, że do 2030 roku ta grupa wzrośnie do 3,3 mln.

Eksperci Oxfamu wyliczyli także, że nierówności odpowiadają za śmierć 21 tys. osób dziennie. A to jedynie potwierdza, że w alarmistycznym tytule raportu nie ma cienia przesady. Co innego fortuny bogaczy – te nieustannie puchną, gdy tymczasem coraz więcej osób zastanawia się, czy i jak będzie w stanie przetrwać kolejne odsłony globalnych katastrof.

Pandemiczna nowa rzeczywistość odbije się także na skali bezrobocia. Inny raport – opublikowany przez Międzynarodową Organizację Pracy – podaje, że perspektywy zatrudnienia znacząco zmalały od zeszłorocznej wiosny. Winnymi tego stanu rzeczy są kolejne warianty COVID-19, które spowolniły wzrost i zmniejszyły zapotrzebowanie na pracowników wielu branż.

To oznacza, że w 2022 roku na całym świecie będzie o 52 mln mniej miejsc pracy niż w ostatnim kwartale 2019 roku. „Widzimy już potencjalnie trwałe szkody na rynkach pracy, a także niepokojący wzrost ubóstwa i nierówności”.

„Wielu pracowników jest zmuszonych do przejścia do nowego rodzaju pracy – na przykład w odpowiedzi na przedłużający się kryzys w międzynarodowych podróżach i turystyce” – stwierdził dyrektor generalny MOP, Guy Ryder. Dodał też, że ożywienie na rynku pracy nie będzie możliwe bez respektowania godności i praw pracowników, czyli zapewnienia im „zdrowia, bezpieczeństwa, sprawiedliwości, ochrony socjalnej i dialogu społecznego”.

Młodzi skazani na bezrobocie? Zostawiliśmy ich w tyle

Koronawirus się opłaca

Gospodarcze tąpnięcie znów uderzyło w najsłabszych, omijając miliarderów. 10 najzamożniejszych mężczyzn na świecie – w tym Elon Musk, Jeff Bezos i Bill Gates – podwoiło właśnie swoje majątki do 1,5 bln dolarów. Było to możliwe – jak czytamy w raporcie – między innymi dzięki podbiciu cen akcji i nieruchomości.

Właściciel Space X – zgodnie z danymi zebranymi przez magazyn „Forbes” publikujący listy najbogatszych – przez pierwsze 20 miesięcy pandemii dziesięciokrotnie zwiększył wartość swojego imperium – do 294 mld dol. Tym samym prześcignął założyciela Amazona, którego majątek netto wzrósł o 67 proc., osiągając pułap 203 mld dol.

Narzekać nie może też właściciel Facebooka, Mark Zuckerberg, któremu obroty pochodzące z platformy zapewniły bogactwo warte 118 mld dol. Bill Gates, budowniczy sukcesu Microsoftu, ma na swoim koncie 137 mld dol. – o 31 proc. więcej niż przed pandemią.

Co bogacze robią z tymi pieniędzmi? Na przykład rekreacyjnie latają w kosmos, zastanawiając się nad jego podbojem. Gdyby mieli je wydać, pozbywając się miliona dolarów dziennie, musieliby żyć jeszcze 414 lat.

Elon Musk i kolonizacja Marsa, czyli Jezus, na jakiego zasługujemy

Podatkiem w krezusa

Oxfam policzył też, że pobranie jednorazowego, 99-procentowego podatku od pandemicznych zysków dziesiątki największych miliarderów, czyli w sumie 812 mld dol., wystarczyłoby na to, by zapłacić za szczepionki dla całej populacji, zapewnić powszechną opiekę zdrowotną i socjalną społeczeństwu, zasilić budżet na walkę ze zmianami klimatu oraz rozwiązać problem przemocy wobec kobiet w 80 krajach.

Czy Musk i spółka by od tego zbiednieli? Przeciwnie. Nadal byliby o 8 mld na plusie w stosunku do swojej sytuacji finansowej przed pandemią. Słowem – jak czytamy w raporcie Oxfamu – „możemy bez trudu stworzyć taki system ekonomiczny, w którym nikt nie będzie żył w ubóstwie ani w niewyobrażalnym, miliardowym bogactwie, taki, w którym nierówności nie będą już zabijać”.

Ale do tego potrzeba odwagi i mobilizacji politycznej. Eksperci wskazują, że nie możemy dłużej ignorować rosnącej przepaści pomiędzy bogatymi a biednymi. Ci pierwsi zaś muszą zostać objęci większą odpowiedzialnością za los ludzkości, bo na razie, w porozumieniu z rządami, są sprawcami „ekonomicznej przemocy”. „Nawet podczas globalnego kryzysu nasze nieuczciwe systemy gospodarcze są w stanie zapewnić najbogatszym niesamowitą niespodziankę, ale nie chronią najbiedniejszych” – twierdzi CEO Oxfamu, Danny Sriskandarajah.

Raport przygotowany przez tę organizację zwraca jednocześnie uwagę, że choć owa przemoc nie pozostaje bez wpływu na całe społeczeństwa, ma określoną płeć i pochodzenie. Nierówności najmocniej uderzają w kobiety i mniejszości etniczne.

Sriskandarajah nie ma wątpliwości, że tę niesprawiedliwość mogą rozwiązać wyłącznie wpływowi politycy i biznesmeni oraz że nierówności i progresywne systemy podatkowe muszą być głównym tematem Forum Ekonomicznego w Davos. Na razie jednak z powodu ekspansji omikronu szczyt, który miał rozpocząć się 17 stycznia, przesunięto na bliżej nieokreślony termin.

Lewica chce wyższych podatków dla bogatych

„Dzisiejsze pokolenie liderów może zacząć naprawiać te krzywdy, wprowadzając progresywne podatki od kapitału i bogactwa oraz przeznaczając te dochody na ratowanie życia i inwestowanie w naszą przyszłość. Powinni upewnić się, że długoterminową spuścizną Covid-19 będzie wprowadzenie powszechnej opieki zdrowotnej i ochrony socjalnej wysokiej jakości dla wszystkich. Rządy mają historyczną szansę poparcia odważnych planów gospodarczych opartych na większej równości i zmieniających śmiertelny kurs, na którym się znajdujemy” – podsumował dyrektor generalny Oxfamu.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij