60 tysięcy osób zamordowanych w polskich obozach koncentracyjnych to rzeczywiście mało w porównaniu z niemieckimi, ale to wciąż o 60 tysięcy osób za dużo.

60 tysięcy osób zamordowanych w polskich obozach koncentracyjnych to rzeczywiście mało w porównaniu z niemieckimi, ale to wciąż o 60 tysięcy osób za dużo.
Odwołując się do ruchu robotniczego, ruchu związkowego, chcieliśmy pokazać ciągłość walk o progresywne zmiany społeczne. Rozmowa z Michałem Gauzą.
Na wielu starych ostrowieckich zdjęciach można zobaczyć pieczątki jego zakładu. Rozmowa z Wojtkiem Mazanem.
Z Piotrem Osęką o tym, jak historia obsługuje bieżący konflikt polityczny, rozmawia Jakub Dymek.
W powojennej Europie polityka nie miała być już dłużej głównym źródłem sensów, a właściwie nie miała nim być w ogóle.
Październik ’56 radykalnie nie pasuje do współczesnej polityki historycznej. Dzięki temu możemy za to spojrzeć z ukosa na wiele jej mniej lub bardziej skrytych założeń.
Nieprzypadkowo proces przywracania obecności Żydów w polskiej kulturze ominął szerokim łukiem krajowe zbiory muzealne.
Jak od bigosowego socjalizmu Polska przeszła w latach 70. do wielkiego rozczarowania, z którego rodził się KOR?
Dzisiejsza historia pamięci jest historią Polski osadzonej w już oswojonej jednoetniczności.
Z tej perspektywy Hitlera nie widać. Widać wykonawców jego zaleceń.
Ścigając się na pamięć o ofiarach, tylko wzmacniamy swoje traumy.
Autor „Powstania umarłych” odpowiada Irenie Grudzińskiej-Gross