Tylko z rezerwami jest dość krucho – podsumowanie 38. Festiwalu Filmowego w Gdyni.

Tylko z rezerwami jest dość krucho – podsumowanie 38. Festiwalu Filmowego w Gdyni.
Nawet jeśli „Ida” w tym roku w konkursie nie wygra, jestem pewny, że odciśnie swoje piętno na historii polskiego kina.
Za granicą „Płynące wieżowce” mogą nareszcie uwolnić się od publicystycznej łatki „pierwszego polskiego filmu LGBT”. Relacja z Festiwalu Filmowego w Zadarze.
Na pierwszym seansie „Wałęsy” nie było tłumów – widać, że oczekiwanie na ten film łączyło jedynie rodzime środowisko.
Yass był momentem pomiędzy. Pomiędzy systemami, narracjami, tradycjami i strategiami uprawiania muzyki.
W „Blue Jasmine” Woody Allen po raz kolejny mówi głosem przeciwnym dominującej hollywoodzkiej narracji.
Choć „Elizjum” przedstawia odległą przyszłość – koniec XXII wieku – to jest komentarzem do jak najbardziej współczesnej sytuacji politycznej.
W ostatnich latach o tym, co dzieje się w krajach niedemokratycznych, częściej dowiadujemy się za pośrednictwem blogów czy wpisów na Twitterze niż piosenek.
Skończył się kolejny festiwal Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Piszemy, na co z jego repertuaru warto polować, a czego unikać.
I trochę o tych, które już powstały.
Oglądając trzeci sezon „Dochodzenia” można przypomnieć sobie „Dekalog” Kieślowskiego, ale nie wiem, kto lepiej wyjdzie na tym porównaniu.
I choć sezon kończy straszna burza i chyba umarł doktor Webber, to może w następnym ożyje.