Dorn nie mógł zrozumieć decyzji. Spytał Jarosława: „Dlaczego ich nie rozjechaliśmy, skoro mogliśmy? Taka okazja już się nie powtórzy”. Kaczyński opowiedział szczerze: „Wiesz, kto wtedy byłby najważniejszy? Marcinkiewicz!”.
Dunin: Czy to ważne, co jest prawdą, a co fikcją?
Kinga Dunin czyta wydaną właśnie po polsku książkę Lucii Berlin.
Kaleckiego jako dziennikarza pociągało pisanie o przedsiębiorcach
Michał Kalecki został nazwany przez Mateusza Morawieckiego „chyba najwybitniejszym polskim ekonomistą” . Jego biografię intelektualną kreśli Jan Toporowski.
Post factum, post śmiechum: noworoczna gawęda o książkach
Kinga Dunin podsumowuje rok w literaturze.
„Wiesław, zobacz, czy tu nie ma jakichś dziewczyn”. Manifest dziaderstwa Lisa i Millera
Czytałam książkę „Premier”, łapiąc się za głowę i myśląc, co tu się odjaniepawla (Jana Pawła panowie bronią co chwilę, tak na marginesie).
Nie wszyscy lubią święta. To może jakiś kryminał?
Kontynuując cykl powieści kryminalnych Stiega Larssona „Millennium”, Karin Smirnoff przejęła pałeczkę po Davidzie Lagercrantzu – i to jest bardzo dobra wiadomość.
Leder: Tam, gdzie sytuacja rewolucyjna nie znajduje politycznej artykulacji, nadchodzi wojna
Na drodze rzeczywistej zmiany politycznej stoi dziś brak planetarnego podmiotu, który mógłby stanąć naprzeciwko tej formy globalnego systemu rozprowadzania nadmiaru, którą znamy, a którą opisuje się jako hiperkapitalizm.
„Siedziałam sama w lesie z krową, psem i kotką” [o powieściach Klickiej i Haushofer]
Skrzyżowanie Robinsona Crusoe, „Lata leśnych ludzi” Rodziewiczówny, feminizmu i powieści postapokaliptycznej urodziło bardzo ciekawą hybrydę.
Przyszłość leży pod ziemią [Petryczkiewicz czyta Monbiota]
Bogaci jedzą znacznie więcej białka, niż potrzebują, biedni – zdecydowanie za mało. Jak uratować świat przed klęską żywieniową? Redukcja marnotrawstwa, dieta wegańska i produkcja ekologiczna nie wystarczą.
Gdy zepsuty zegar wskazywał dobrą godzinę [o „Polsce na wojnie”]
Po inwazji Rosji na Ukrainę mieliśmy dużo szczęścia, że zepsuty pisowski zegar przez chwilę wskazywał właściwą godzinę. Ale to szczęście musiało się szybko wyczerpać.
In Money We Trust [o „Zaufaniu” Hernana Diaza]
Mimo że nas to przeraża, dajemy się wciągnąć w bagno kapitalistycznych rozkoszy. Bo co mamy do zaproponowania zamiast? Fundowanie kolejnych teatrów operowych i działalność charytatywna chyba nie jest tu odpowiedzią. I zakładam, że ten stan ambiwalencji jest celowo zaprojektowany dla nas przez Hernana Diaza.
Gitary, koszule flanelowe i sława [o książce „Grunge. Bękarty z Seattle”]
Grunge’owe kapele, które zakładali panowie i panie, powstawały z tych samych powodów, tak samo „garażowo”, a mimo to perspektywy kobiet w historii „bękartów z Seattle” nie ma.