Mitchell: Wierzę w poetów w Korei Północnej

O swoim debiucie myślałem jeszcze jako dzieciak. Druga książka to była droga przez mękę. Z autorem „Atlasu chmur” rozmawia Michał Hernes.

Rozmowa Michała Hernesa

Ulica cioci Oli

Jak wiele razy w swoim nielegalnym często życiu, tak i teraz – nie żyjąc od lat czterdziestu – moja babka znów zmyliła tropy.

Aleksandra Domańska

Dunin: Bogactwo kapie powoli

Oto slumsy w Bombaju, wśród odpadów i błota mieszka tu kilka tysięcy ludzi ściśniętych między nowoczesnym lotniskiem i ekskluzywnymi hotelami.

Poczciwa sztuka nicnierobienia?

Czy faktycznie wystarczy poddać się naturalnemu biegowi rzeczy? Jakie pułapki kryje w sobie „strategia przebiegłego neurotyka”?

Aldona Kopkiewicz

Była fanka czyta Musierowicz

My, byłe fanki (obojga płci), po części mamy pewnie Musierowicz za złe nasz niegdysiejszy snobizm, od którego chcemy się odżegnać. Dlatego czytamy i krytykujemy.

Janion: „Stały i mówiły”

Naoczny świadek był oburzony, że dziewczyny mogą polemizować ze wszystkimi dookoła. Fragment wywiadu-rzeki Kazimiery Szczuki z Marią Janion.

Z Marią Janion rozmawia Kazimiera Szczuka

Bez tych drastycznych, mdlących szczegółów

Wojtek przywiózł historię Tai z wojny wiosną dziewięćdziesiątego dziewiątego roku. Ale zanim to zrobił, zadzwonił do mnie z Czeczenii.

Grażyna Jagielska

Dunin: Wor w zakonie

Książka Emmanuela Carrere’a pokazuje, że akces do ruchów radykalnych, antydemokratycznych może mieć jakiś związek z literaturą. I nie chodzi oto, że Limonow jest też pisarzem.

Ochojska: Studnia

Ilu ludzi potrzeba, żeby zbudować studnię w Sudanie? Fragment książeczki „Współpraca. Przewodnik dla dzieci”.

Janina Ochojska

Dziewięciolatka kontra obrońcy literatury

Czy usuwać rasistowskie zwroty z klasyki dla dzieci i młodzieży? List dziewięcioletniej Ishemy Kane do redakcji „Die Zeit” poruszył Niemców.

Karolina Gębska

Odwaga naiwnych

Wstęp Sławomira Sierakowskiego do „Gór Parnasu” Czesława Miłosza. Tekst ukazał się w „Gazecie Wyborczej” z 2–3 lutego.

Samoobrona wciąż nieprzedstawiona

Ci, którzy uważali Samoobronę za partię zachłannych na władzę krętaczy i aferzystów, będą zadowoleni. „Lepperiada” opowie im historię, którą już znają.

Zamknij