Florian Werner wyciąga gówno z ciemności kanałów, rur kanalizacyjnych, muszli klozetowych i nocników. Rzuca światło na obiekt powszechnie wyparty.
Bożek: Mała błękitna zamiast małej czarnej
„Z [politycznym] fasonem” można czytać jako pamiątkę po trudnych czasach, w których blue jeans były niedościgłym marzeniem.
Sawka: Położna, czyli „mądra kobieta”
„Mundra” uczy, że nie wystarczy spytać własnej matki, jak wyglądał nasz poród. Zapytajmy ją jak się czuła, co wtedy myślała i czy było jej ciężko.
Człowiek ptak
Widziałem na łąkach tego nienormalnego Artura. Podchodził żurawie. Blisko dały mu podejść, musiał je skubany jakoś oswoić.
Czytelnia Krytyki Politycznej (4)
Oates, Tkaczyszyn-Dycki, Grossman – w Czytelni KP co miesiąc piszemy o książkach, które czytamy. O tych, które chcemy polecić lub przed którymi chcemy ostrzec.
Witkowski – ścianka, szminka, szynka, śmierć
Niezależnie od tego, jak bardzo zdeprawowane historie opowiada Witkowski w „Zbrodniarzu i dziewczynie”, i tak brzmi to jak burleska.
Dunin o Sosnowskim: Lu-lu-lu Honolulu
Omójboże, cóż to za staromodna książka! Czytając ją, czułam się jak w starym teatrze, w którym z pietyzmem ustawia się realistyczne dekoracje.
Oates: Tatulo
Tatulo ufał wyższej sile, która przepływała przez niego i pozwalała mu widzieć. Dziecko, które było mu pisane, rozpoznawał natychmiast. Fragment powieści Joyce Carol Oates.
Majewska: To nie jest tylko sklep z książkami
Na polskim rynku księgarskim wszyscy walczą na ceny. Dlatego niezależne księgarnie przegrywają z sieciami i supermarketami.
Dunin: Trup, ja i literatura
Patrzcie, dotykam czegoś, czego nikt przede mną nie dotknął, a przynajmniej nie w ten sposób.
Gdula o Krasowskim: Spektakularna porażka
Trudno o bardziej banalną wizję polityki z tamtego okresu. Banalną i do szpiku inteligencką.
Italo Calvino: Myślę o zastąpieniu pisarza przez literacką maszynę
Opowiadanie to kombinatoryjna aktywność językowa, która ćwiczy inteligencję czytelnika.