Ograniczenia prędkości są chyba najczęściej łamanym prawem w Polsce. Radary pomagają, ale mamy ich niecałe 1,6 na tysiąc kilometrów kwadratowych powierzchni kraju.

Ograniczenia prędkości są chyba najczęściej łamanym prawem w Polsce. Radary pomagają, ale mamy ich niecałe 1,6 na tysiąc kilometrów kwadratowych powierzchni kraju.
Uczelniana komisja dyscyplinarna w końcu rozpatrzyła skargę studentów na drę hab. Ewę Budzyńską. Wykładowczynię uznano winną stawianych jej zarzutów.
Decyzję podjęto za czasów Hanny Gronkiewicz-Waltz, a oparto ją na starych, PRL-owskich jeszcze planach, które z dzisiejszą rzeczywistością nie mają już wiele wspólnego. Popełniono błąd. Ale ratusz woli się do niego nie przyznawać.
Media od lat są w Polsce w awangardzie łamania praw pracowniczych, w szczególności omijania wymogu zatrudnienia na umowy etatowe.
Państwo polskie mówi migrantom: macie pracować, płacić podatki i ZUS, inwestować u nas wasze oszczędności, ale my wam nic nie jesteśmy winni.
Byli pracownicy zarzucają TVN-owi, że stacja od lat wypycha ludzi na umowy śmieciowe, łamiąc tym Kodeks pracy.
Turcja wycofała się z ratyfikowanej konwencji stambulskiej, a Polska rozważa ten ruch. Jeśli tak się stanie, to jaką alternatywę wobec konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej dostaniemy? Spojler! Nieciekawą.
„Normalna rodzina to: matka, ojciec i najlepiej dwójka dzieci” − powiedziała katechetka, kiedy miałam dziewięć lat, a moi rodzice byli rozwiedzeni.
Drenaż mózgów jest w Polsce ogromnym problemem, jednak obwinianie emigrujących lekarzy za tragiczny stan systemu ochrony zdrowia to ze strony rządu demagogia.
Transfer Moniki Pawłowskiej ośmiesza ją samą, polski system partyjny i niestety także parlamentarną Lewicę – zwłaszcza Wiosnę. Przypomina też po raz kolejny, na czym polega problem nowych formacji w polityce.
Patriarchat prześladuje nie tylko macice, ale też kobiece pęcherze, czego dowodem są gigantyczne kolejki pod damskimi ubikacjami, a powodem – dyskryminujące prawo.
Czasem polityk rzuci jakieś hasło, a potem się musi z tego tłumaczyć. A co on ma odpowiedzieć? No co? Skoro noc wokół, wilków pełno, a do wyborów daleko.