Głos kobiet w ekonomii jest nadal zbyt słabo słyszalny, a w środowisku akademickim wciąż są równe i równiejsi.
Rozwadowska: Wszyscy jesteśmy frajerami, póki prezes korporacji płaci 19 proc. podatku
Tomek Stachewicz, programista i bohater mojego niedawnego tekstu, bardzo sensownie to ujął: stwierdził, że zapłaciłby nawet 50 proc. PIT, gdyby miał pewność, że zapłaci go także prezes Comarchu. Rozmowa z Adrianą Rozwadowską.
Ekonomiści: Nic nie wiemy o nierównościach. Pora to zmienić
Google czy Mastercard znają najintymniejsze szczegóły z naszego życia, a najpotężniejsze państwa nie są w stanie powiedzieć, ile zarabiają ich najbogatsi obywatele i ile płacą podatków.
Warufakis: Wyobraźmy sobie świat bez kapitalizmu
Dopóki nie zakażemy obrotu udziałami przedsiębiorstw, wszelkie apele o stworzenie łagodniejszej formy kapitalizmu to tylko chwilowe fanaberie.
Zwalczanie nierówności zacznijmy od środka
Zagrożenia wynikające z napięć społecznych, nacjonalizmu i autorytaryzmu można ograniczać jedynie przez poprawę dobrostanu środkowej i niższej warstwy klasy średniej.
Dlaczego Airbnb to zło? [wyjaśniamy]
Airbnb postawił na głowie branżę turystyczną, degeneruje tkankę miejską w centrach najbardziej popularnych wśród turystów miast.
Mitteleuropa po nowemu – niemiecka gra o sumie dodatniej?
Czy Niemcy będą w stanie wykazać więcej zrozumienia i wejść w dialog gospodarczy z państwami Europy Środkowej – tak, żeby opierając się na ich potencjale, pomóc im w rozbudowie innowacyjnej gospodarki?
Jawność płac: piękna, dobra i uzdrowicielska
Na rozmowę o pracę idzie się jak na randkę w ciemno, nie wiedząc najważniejszego: czy praca zapewni nam wynagrodzenie odpowiednie do potrzeb – pisze Piotr Wójcik.
Ciężką pracą do bogactwa? Nie w tym systemie
„Dobrobyt kraju buduje się pracą, a nie wsparciem socjalnym” – to myśl niezbyt wyrafinowana, głupia po prostu, z przestarzałego podręcznika neoliberałów.
Koniec mistrza eksportu? Przyszłość handlowej potęgi Niemiec
Nadwyżka eksportowa to warunek istnienia „smart German money” wspierających tworzenie międzynarodowych dóbr publicznych.
Najbogatsi dalej bogacą się waszym kosztem
Naprawdę nie ma powodu, żeby budować Bizancjum dla ludzi, którzy i tak mają już wszystko, co można kupić na ziemi za hajs. Tekst Kamila Fejfera.
Stiglitz: Neoliberalizm chciał zatrzymać historię. Teraz historia kładzie mu kres
Neoliberalny dogmat o tym, że droga do dobrobytu wiedzie przez nieskrępowany wolny rynek, wreszcie dogorywa – i słusznie.