Wolnościowcy lubią udawać, że podatki, biurokracja i urzędnicy to konsekwencja wprowadzania socjalistycznego wirusa do zdrowego organizmu kapitalizmu. Wyobraźmy więc sobie, że 10 tysięcy wolnościowców realizuje swój mokry sen i zrzuca się na własną ulicę w Warszawie.
Działalność wielkich korporacji cyfrowych wpływa na życie ludzi w większym stopniu niż krajowe prawodawstwo. Czas je wreszcie poddać społecznej kontroli.
System gandawski gwarantuje wsparcie najbardziej potrzebującym, a także uzależnia wysokość zasiłku od odprowadzanych przez ubezpieczonego składek. Im większa baza jego potencjalnych beneficjentów, tym łatwiej jest budować państwo opiekuńcze.
Mocne euro nie sprzyja unijnym eksporterom, tylko deflacji. Ale zamiast wojny walutowej z Amerykanami Europejczycy powinni zabrać się do stymulowania wzrostu, popytu i rozwoju regionów.