Ofiarami wojny w Doniecku i innych miejscowościach stają się przede wszystkim ci, którzy nie mogą stamtąd uciec. Czyli najubożsi.

Ofiarami wojny w Doniecku i innych miejscowościach stają się przede wszystkim ci, którzy nie mogą stamtąd uciec. Czyli najubożsi.
Pomimo pozorów społecznego pięknoduchostwa inteligencja nie potrafiła ocalić nic ze swojej rzekomej lewicowości i chcąc nie chcąc zasiliła szeregi prawicy.
Dzięki staraniom Kagarlickiego sporo ludzi na światowej lewicy uważa, że wojna na wschodzie Ukrainy polega na eksterminacji działaczy związkowych i mniejszości rosyjskojęzycznej przez faszystowską juntę w Kijowie.
Bargielska wierzy, że Chazan kieruje się życzliwością dla kobiet. A ja wierzę, że życzliwością dla płodów i wiarą w to, że człowiek od poczęcia itd.
Mamy przeciwko sobie i Kapitał, i Ołtarz, i Tron, czyli KOT-a.
Abp Hoser, abp Gądecki, minister Królikowski powtarzają (jasnymi deklaracjami i jasnymi czynami), że interesuje ich głębokie wyznaniowe przekonstruowanie państwa i prawa.
Z prawa, czy z lewa, Bogomił zawsze woli raczej nic niż coś.
Czy dawno staraliście się o polską wizę? To nie jest takie proste.
Sankcje z pewnością utwardzą stanowisko Rosji, a ciche retorsje zaszkodzą wielu wybranym krajom UE, w tym Polsce.
Znów, jak co roku, nie chciałem tego felietonu napisać.
Patrząc na Putina w Murmańsku, widzę premiera Kaczyńskiego w Gdyni, jak woduje w 2023 roku, pod koniec swojej drugiej kadencji, parowy trałowiec „Mieszko Pierwszy” z oryginalnym napędem Biniendy.
Wszystkich życzących mi rychłej śmierci pozdrawiam i również łączę życzenia: dystansu, pokoju i miłości.