O referendum i separatystach mówią niechętnie. Mówią, że nigdzie nie chodzili. Całkiem możliwe, że tak właśnie było. Co to teraz za różnica?

O referendum i separatystach mówią niechętnie. Mówią, że nigdzie nie chodzili. Całkiem możliwe, że tak właśnie było. Co to teraz za różnica?
Cieszmy się z rozsądnej i humanitarnej decyzji Sejmu, choć powinna być ona oczywistą oczywistością niebudzącą większych emocji.
Stoję przed telewizorem, który nadaje na żywo z Sejmu, i czuję, że nasze oczekiwania są już coraz mniejsze.
Być może owo zapatrzenie Syrizy, Podemos, Die Linke w Rosję Putina jest po prostu tradycyjną geopolityką.
Flirtując z Putinem, Syriza betonuje najbardziej chyba błędny z wszystkich wyborów, przed którymi stoi lewica w Europie.
Trzeba walczyć nie z bankami, ale o zmianę prawa bankowego.
Sąsiedzi z parteru gotują curry i zapach jest nieznośny. A co mają gotować? Bigos?
Polska odmiana kontraktu płci jest wyjątkowa na tle europejskim.
Pytanie, kim okaże się Tsipras, wciąż pozostaje otwarte.
Od początku rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie zakłamanie historii drugiej wojny światowej stało się potężnym politycznym, a w konsekwencji wojskowym narzędziem.
Niniejszym składam zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez rolnika Rafała Aleksandra Ziemkiewicza.
Mało kogo dziwiły wypowiedzi premiera Jaceniuka, że ludzie, którzy będą występować przeciwko cięciom społecznym, są bez wyjątku agentami Putina.