Frakcji skrajnej prawicy w Europarlamencie nie będzie. Na razie.

A kim będzie za pół roku nasz nowy Lepper? Socjalistą? Fundamentalistą religijnym? Feministą? Libertarianinem?

Cywilizacja śmierci w praktyce? Done. Antyszczepy hulają w Sejmie, pseudomedyczni naciągacze zostają ministrami, a polski Gilead się pogłębia.

W PiS doszło do syntezy neosanacji z neoendecją do tego stopnia, że kiedy „zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim”.

Nie tylko Polska to czarnoziem dla foliarzy. Cała Europa Środkowa to kraina „włączających myślenie”.

Oto nowy kanon dla nowego ministra. Jedyny patriotyczny, prawdziwie polski, bez kompromisów i litości dla Żydów, masonów i lewactwa. ONR lubi to.

Partia Kaczyńskiego ma w zasięgu ręki przejęcie największego aparatu ideologicznego polskiego nacjonalizmu, zaraz po IPN.

Przemysław Witkowski: Załóżmy, że to koniec Zjednoczonej Prawicy. Co nas czeka po jej rozpadzie?

Co przyniesie oswajanie opinii publicznej z postulatami Konfederacji przez PiS i PO? Czy efektem będzie przesunięcie się sceny politycznej jeszcze bardziej na prawo?

Tylko u nas! Skruszony anarchista i weteran walk ulicznych wyznaje: Trzaskowski był z nas najekstremalniejszy.