Julia Keane z kolektywu Bombelki: Nie wierzymy, że którakolwiek partia polityczna zmieni system energetyczny, gdy wygra wybory. Potrzebna jest presja społeczna.

Julia Keane z kolektywu Bombelki: Nie wierzymy, że którakolwiek partia polityczna zmieni system energetyczny, gdy wygra wybory. Potrzebna jest presja społeczna.
W 2021 roku Lewica złożyła projekt, który miałby wykluczyć karanie lekarzy wykonujących sterylizacje. Na razie zmian nie ma, w „Gazecie Wyborczej” jest natomiast wykład lekarki, która pod płaszczykiem sojusznictwa z pacjentkami sprzedaje im oceniającego kuksańca.
Mentzen nie przytula wykluczonych chłopaków. Przytula podobnych sobie cwaniaków z klasy średniej.
Niemal 3 miliardy ludzi ma dziś problemy z dostępem do wody pitnej. W połowie stulecia będzie ich 5 miliardów.
Czy Olaf Scholz jest zielonym politykiem? Dlaczego profesor Matczak czepia się aktywistek? Na te i wiele innych pytań odpowiadają Wiktoria Jędroszkowiak i Dominika Lasota, gościnie najnowszego odcinka podcastu „Nie ma przyszłości bez równości”.
Jeżeli zakładamy, że by móc zapłacić rachunki za energię, odkładamy zakup leków albo racjonujemy jedzenie, mamy do czynienia z ubóstwem energetycznym sensu stricto, ale może zostać ono rozszerzone o inne istotne dla nas aspekty – mówi Alicja Piekarz z Polskiej Zielonej Sieci.
Sporty zimowe to dobry obszar poszukiwania oszczędności i zrównoważonych rozwiązań, tymczasem w Polsce nie brakuje pomysłów z szejkowskim rozmachem – mówi nam hydrogeolog, dr hab. inż. Mariusz Czop.
W antropocenie i neoliberalnym modelu sprawiedliwości opartej na zwycięstwie najsilniejszego, który bierze wszystko, wygrywają ludzie pokroju Putina – niszczą świat, planetę i nasze szanse na przetrwanie – mówi Ewa Sufin-Jacquemart, prezeska Fundacji Strefa Zieleni.
Lekarze w Polsce powielają bardzo szkodliwe mity, w które najprawdopodobniej sami wierzą – mówią grubancypantki z Vingardium Grubiosa, Natalia Skoczylas i Urszula Chowaniec.
Grzechy proponuję zostawić dokładającemu się do traumatyzacji społeczeństwa klerowi, ale lenistwo umysłowe obciąża raczej sumienie osób publicznych, które śmiertelne choroby zrównują ze wstydliwą oznaką słabości, a nie samych chorych.
Jak w najszczęśliwszym kraju świata rozumie się wolność osobistą?
Eksperci wyliczyli, że gdyby najbogatsi, stanowiący 0,001 proc. dorosłej populacji świata, zapłacili podatek progresywny w wysokości od 1,5 do 3 proc. własnego majątku, to zgromadzilibyśmy globalnie blisko 300 mld dolarów rocznie na zieloną transformację.