Przed trzecią wojną światową uratuje nas ekosocjalizm [rozmowa z Edwinem Bendykiem]
Czy wojna w Ukrainie nieodwołalnie oddala nas od realizacji celów i wartości ekonomii obwarzanka? Z Edwinem Bendykiem rozmawia Michał Sutowski.
Czy wojna w Ukrainie nieodwołalnie oddala nas od realizacji celów i wartości ekonomii obwarzanka? Z Edwinem Bendykiem rozmawia Michał Sutowski.
Każdy obywatel i obywatelka zasługują na kredyt zaufania na poziomie pensji minimalnej – mówi Jędrzej Malko w rozmowie z Michałem Sutowskim.
Scenariuszy rozwoju sytuacji w Rosji w wyniku inwazji na Ukrainę jest kilka, ale wśród nich jest również dezintegracja Federacji Rosyjskiej. Rozmowa Michała Sutowskiego z Agnieszką Lichnerowicz i Pawłem Kowalem.
W czasach, kiedy zagrożenie wojną i atakami na infrastrukturę nie jest już abstrakcyjne, rozwój rozproszonych źródeł energii sprzyja też bezpieczeństwu energetycznemu i minimalizowaniu szkód związanych z ewentualną dywersją.
Przecież kobieta na wojnie ma prawo ginąć jako ofiara, ewentualnie niosąc pomoc, ale nie ma prawa strzelać, zabijać, rzucać granatem. Z Olgą Wiechnik, autorką książki „Platerówki? Boże broń!”, rozmawia Michał Sutowski.
Bycie sojusznikiem USA jest jak leżenie obok hipopotama – wydaje nam się, że jesteśmy bezpieczni, ale kiedy hipopotam nagle przewróci się na drugi bok, nie zauważy nawet, że nas przygniata. Rozmowa z Radosławem Sikorskim.
Z Wojciechem Woźniakiem, autorem książki „Państwo, które działa. O fińskich politykach publicznych”, rozmawia Michał Sutowski.
Z Serhijem Płochim, ukraińskim historykiem, autorem książki „Wrota Europy. Zrozumieć Ukrainę”, rozmawia Michał Sutowski.
Iluzja, że Kościół jest bardzo silnie zakorzeniony, bierze się wciąż z jego siły politycznej, ale ta jest coraz wyraźniej kwestionowana. Rozmowa z Brianem Porterem-Szűcsem, autorem książki „Wiara i ojczyzna. Katolicyzm, nowoczesność i Polska”.
W czasie kiedy zwrot wspólnoty ku temu, co łączy, a więc solidarnej walce z kryzysem egzystencjalnym, ku ratowaniu najsłabszych i ku współpracy ponad partyjnymi podziałami rządu, opozycji i samorządu był czymś niezbędnym – obóz władzy zdecydował się zagrać najbardziej okrutną, biopolityczną kartą plemienną.