Kto zrozumie, co się wydarzyło w Nikan, ten może nie będzie znał dat, faktów, nazw i nazwisk, ale całkiem sporo zrozumie z chińskiej przeszłości. Kinga Dunin czyta „Trylogię wojen makowych” i „Babel” Rebekki F. Kuang.
Samotność artysty, samotność seksisty…
Czytam to i nawet się nie oburzam, raczej dziwię: łomatko, to jeszcze takiego mamuta wygrzebanego z patriarchalnej zmarzliny można gdzieś spotkać? Kinga Dunin o „Radiu Noc” Jurija Andruchowycza i „Mieście zwanym samotnością. O Nowym Jorku i artystach osobnych” Olivii Laing.
Moda na depresję, czyli kultura terapii
„Jak płakać w miejscach publicznych” Emilii Dłużewskiej to jeszcze jedna cegiełka do budowy gmachu kultury terapii.
Queery, smętnice i inne bestie [„Kroniki dziwnych bestii” i „Moja autobiografia Carson McCullers”]
Powszechną wiedzą jest, że Carson McCullers zakochiwała się w kobietach, nosiła męskie stroje, otaczała się rozmaitymi queerami, jednak dotychczasowe narracje te doświadczenia umniejszają.
W krainie baśni z 1001 nocy straszą demony
Kinga Dunin czyta trylogię „Dewabad” S.A. Chakraborty, „Bractwo” Mohameda Mbougara Sarra i „Adżami. Opowieści z Jafy” Yossiego Granovskiego.
Każdy niesie jakiś ciężar [o „Ruth i Pen” Emilie Pine]
Poprzednia praca Pine to zbiór autobiograficznych, poruszających esejów – „O tym się nie mówi”. Jej szczerość przekraczała wiele stabuizowanych barier, a książka odniosła duży sukces. „Ruth i Pen” jest jej debiutem prozatorskim.
Pisz na Berdyczów
Kinga Dunin czyta „Berdyczów” Marty Kozłowskiej i „Plon” Tary June Winch.
Ziemianka butch. Kim była Maria Rodziewiczówna?
Pod względem liczby wydań (195) wciąż wyprzedza wszystkich polskich pisarzy. Kinga Dunin czyta biografię „Rodziewicz-ówna. Gorąca dusza” Emilii Padoł.
Francuzka, Senegalczyk czy po prostu pisarze?
Kinga Dunin czyta „Najskrytszą pamięć ludzi” Mohameda Mbougara Sarra i „Zemsta należy do mnie” Marie NDiaye.
Kobiety piszą eseje. Wikipedia ich nie uwzględnia
Kinga Dunin czyta „Dziewczynki. Kilka esejów o stawaniu się” Weroniki Murek i „Najdłuższą podróż” Oksany Zabużko.
„Niewyczerpany żart”: Genialność tej intrygi przekracza moje pojęcie
Czy „Niewyczerpany żart” Davida Fostera Wallace’a to taki „Ulisses”, którego postawimy na półce, obiecując sobie, że na pewno kiedyś przeczytamy?
10 książek z 2022 roku, które dla siebie wybrałam. Może i wam się spodobają
Kocham dobre, ciekawe opowieści i nie muszą się one wcale mieścić ściśle w konwencji realistycznej. I w tym roku właśnie to chciałam dowartościować – wciągające opowieści i fikcję.