Wbrew spuszczonym głowom i zawiedzionym sercom uważam, że wyniki wyborów samorządowych mogą się okazać dla lewicy korzystne, a nawet zbawienne.
Wybory 2018

Wbrew spuszczonym głowom i zawiedzionym sercom uważam, że wyniki wyborów samorządowych mogą się okazać dla lewicy korzystne, a nawet zbawienne.
Cisza wyborcza to odpoczynek dla nas, wyborców. Odpoczynek od jazgotu, kłótni, obietnic, orania, masakrowania, pozwów i klipów.
W wewnętrznych sondażach PiS-u musi być naprawdę źle, skoro łapią się w desperacji takiego spotu.
Dziś potrafimy sobie wyobrazić, że strony umowy, formalnie równe, zwykle faktycznie równe nie są.
Chaos i pożoga na szczytach władzy, duopol POPIS się na naszych oczach chwieje w posadach i chwiać się będzie coraz mocniej. I co w takiej sytuacji robi lewica? Otóż lewicy nie ma.