Kraj

RPO odwołał swoją zastępczynię, drę Hannę Machińską. Organizacje pozarządowe i aktywiści protestują

Hanna Machińska sprzeciwiała się wywózkom w lasach na granicy polsko-białoruskiej, domagała się uznawania składanych przez uchodźców wniosków o azyl. O prawa człowieka walczyła także na ulicach – w czasie protestów kobiet i w obronie osób LGBT.

7 grudnia Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek odwołał swoją zastępczynię, drę Hannę Machińską – wybitną prawniczkę, szefową dwóch zespołów przy biurze RPO: Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur oraz Zespołu ds. Wykonywania Kar. Machińska została powołana jeszcze w czasie kadencji poprzednika Wiącka, Adama Bodnara. Stanowisko pełniła od pięciu lat. Od 1 stycznia 2023 jej miejsce ma zająć prof. UW dr hab. Wojciech Brzozowski.

Podjęta nieoczekiwanie i bez podania przyczyn decyzja spotkała się z niezrozumieniem i oporem organizacji pozarządowych, prawnoczłowieczych i aktywistycznych. Hanna Machińska sprzeciwiała się wywózkom w lasach na granicy polsko-białoruskiej, domagała się uznawania składanych przez uchodźców wniosków o azyl. Razem z zespołem Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur monitorowała sytuację w ośrodkach detencyjnych. O prawa człowieka walczyła także na ulicach – w czasie protestów kobiet i w obronie osób LGBT.

Decyzja RPO jest niezrozumiała

− Nie znamy powodu odwołania Hanny Machińskiej − mówi nam dr hab. Witold Klaus ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej. − Tracimy wyjątkową sojuszniczkę, wojowniczkę, która prawa człowieka ma w sercu i w głowie, jest znakomitą specjalistką i ma bardzo szerokie kontakty międzynarodowe, dzięki czemu tym, co dzieje się w Polsce, może zainteresować europejskie środowiska prawnoczłowiecze. Jej odwołanie to strata dla wszystkich – dodaje.

Habemus RPO

czytaj także

− Z informacji na stronie Biura RPO wynika, że to nie była jej decyzja. Każdy rzecznik sam dobiera sobie współpracowników, nie ma tu kadencyjności, jednak nie przypominam sobie sytuacji, by któryś z zastępców dotychczasowych rzeczników został odwołany. Inni pracownicy owszem, ale zastępcy są najbliższymi współpracownikami RPO. Dlatego ta decyzja wydaje się niezrozumiała − mówi Witold Klaus.

Hannę Machińską zastąpić ma Wojciech Brzozowski – doktor habilitowany nauk prawnych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego od 2020, który specjalizuje się w prawach człowieka, prawie konstytucyjnym i wyznaniowym.

− Profesor Wojciech Brzozowski, powołany na stanowisko zastępcy rzecznika, jest niewątpliwie znakomitym prawnikiem, znawcą praw człowieka. Do tej pory nie był specjalnie aktywny, zajmował się bardziej pracą naukową. Mam nadzieję, że odnajdzie się w biurze, ale nie będzie łatwo zastąpić Hanny Machińskiej − mówi Witold Klaus.

Służby na granicy mszczą się na aktywistach za brak sukcesów

Mec. Karolina Gierdal z kolektywu Szpila, Adwokatka Roku 2020, też nie rozumie decyzji.

− Jest naprawdę mało osób, które miałyby taką empatię połączoną z niesamowitą siłą i charyzmą. Hanna Machińska była niezastąpiona na tym stanowisku. Współpracowałam z nią w kolektywie Szpila, w czasie protestów kobiet, na granicy. Odbierała od nas telefon o każdej porze dnia i nocy; zawsze zaangażowana, była w stanie zrobić wszystko, by dotrzeć do osoby zatrzymanej i doprowadzić do tego, by jej prawa były przestrzegane – mówi Gierdal.

W związku z odwołaniem z urzędu Machińskiej rezygnacje złożyli członkinie i członkowie Komisji Ekspertów Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur. – Mam nadzieję, że Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur i biuro RPO wciąż będą miały u siebie osoby, które zdołają działać tak jak Hanna Machińska – komentuje Karolina Gierdal.

Adam Bodnar w oświadczeniu napisał: „[…] Marcin Wiącek po objęciu urzędu zadeklarował, że będzie dalej współpracował z zespołem RPO. Odpowiadając na pytania senatorów, powiedział, że «Jeśli zostanę RPO, to stanę się członkiem zespołu. Mam nadzieję, że zespół mnie zaakceptuje. Chciałbym współpracować z tymi ludźmi. Również uwzględniając zastępców RPO». […] Można odnieść wrażenie, że dr H. Machińska miała pełne wsparcie w działaniach ze strony RPO, czego dowodem była obecność prof. Marcina Wiącka na jednej i drugiej granicy, a także publiczne wystąpienia, interwencje i wypowiedzi RPO na tematy podejmowane przez dr H. Machińską. Jest to obficie udokumentowane na stronie internetowej RPO oraz w raporcie rocznym. Dlatego też nagła decyzja o odwołaniu dr Machińskiej jest co najmniej niezrozumiała”.

Protesty

Pod biurem RPO w alei Solidarności 77 w Warszawie zebrało się kilkadziesiąt osób, domagając się od rzecznika wyjaśnień, a najlepiej cofnięcia decyzji. Zebrani weszli do holu, skandując: „Wiącek, odwagi”, „chcemy rzecznika”. Niestety RPO Marcina Wiącka nie było w biurze.

Sylwia Gregorczyk-Abram i Maria Ejchart-Dubois z organizacji Wolne Sądy mówiły, że odwołanie dry Machińskiej z funkcji zastępczyni RPO to odwrócenie się do obywatela plecami, odebranie sojuszniczki, na którą zawsze można było liczyć.

− Jestem tu dlatego, że dr Machińska była zawsze wtedy, gdy trzeba było pomóc na granicy, pomagała nam też interweniować w ośrodkach zamkniętych. Zaangażowała się w pomoc trzynastoletniej Tiby Atheer Kallas. Jestem pewna, że nie zostałaby wtedy uwolniona, gdyby nie dr Machińska − powiedziała protestująca aktywistka.

Aktywista Grupy Granica Jakub Sypiański napisał: „w tym lesie pewnego dnia spotkałem Hannę Machińską, jak przedzierała się przez zarośla z asystentem Marcinem Sośniakiem, żeby wesprzeć naszą partyzantkę humanitarną. Potem spotykałem ją wiele, wiele razy, pojawiającą się gdzieś spomiędzy drzew, deus ex machina, w zupełnie innych ubraniach niż my, reprezentantkę jakiegoś innego, starego porządku rzeczy, jak Gandalf. I zawsze porównywałem tę postać do typowej magiczki z gier komputerowych. Wiecie, która potrafi rzucić zaklęcie, że wokół niej w promieniu iluś metrów inaczej działa rzeczywistość. W przypadku Hanny Machińskiej była to magiczna strefa, w której nagle zaczynało działać prawo. Funkcjonariusze grzecznie podawali swoje nazwiska, przyjmowali wnioski azylowe, nagle wszystko okazywało się możliwe”.

Anna Alboth, aktywistka i dziennikarka, odwołanie Hanny Machińskiej nazwała skandalem.

„Machińska to MACHINA. Kobieta, na którą 24/7 na dobę można liczyć. Kobieta, która chodzi z nami po lesie i ratuje życia na wielką skalę. Została odwołana nagle i bez zapowiedzi. Czekamy na powody, ale nie umiem sobie wyobrazić takich, które zaakceptuję” − napisała na Facebooku.

Demonstracja pod warszawską siedzibą Rzecznika Praw Obywatelskich. Fot. Katarzyna Przyborska

Wyrazy oburzenia na decyzję Marcina Wiącka przeplatają się z wyrazami wdzięczności dla Hanny Machińskiej. Naczelna Rada Adwokacka uhonorowała ją odznaką „Adwokatura Zasłużonym”, dziękując w ten sposób za zaangażowanie w ochronę praw człowieka, w tym za działania na rzecz realizacji celów Adwokatury określonych w jej dewizie „Wierność Polsce, obrona praw i wolności obywatelskich, pomoc potrzebującym”.

Sama Hanna Machińska napisała tylko w mediach społecznościowych: „Drodzy Państwo, Kochani Przyjaciele i Przyjaciółki, będę z Państwem do 31 XII 2022 jako Zastępczyni Rzecznika. Będę Państwa wspierała i mam nadzieję, że znajdziemy inne formy współpracy. To jeszcze nie jest pożegnanie. Na to przyjdzie czas”.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Katarzyna Przyborska
Katarzyna Przyborska
Dziennikarka KrytykaPolityczna.pl
Dziennikarka KrytykaPolityczna.pl, antropolożka kultury, absolwentka The Graduate School for Social Research IFiS PAN; mama. Była redaktorką w Ośrodku KARTA i w „Newsweeku Historia”. Współredaktorka książki „Salon. Niezależni w »świetlicy« Anny Erdman i Tadeusza Walendowskiego 1976-79”. Autorka książki „Żaba”, wydanej przez Krytykę Polityczną.
Zamknij