Jazz w zimnowojennej dyplomacji kulturalnej USA

„Żeby uniknąć wojny światowej, trzeba wygrać zimną wojnę” – powiedział prezydent Dwight Eisenhower w lutym 1953 r., wygłaszając orędzie o stanie państwa. W kolejnych latach do tej walki zostali wciągnięci najważniejsi amerykańscy jazzmani lat 50. i 60.

Andrzej Żurek

Sutowski: „Morderczynie”, albo unde malum

Twórcy „Morderczyń” zaproponowali fantazję wciąż nieoczywistą w polskich produkcjach masowych: nie dość, że liberalno-feministyczną, to jeszcze podszytą – uwaga, uwaga – ludowo-populistycznym poczuciem sprawiedliwości.

Zamknij