Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się

Uchodźcy na białoruskiej granicy

Coraz gorzej w ośrodkach detencyjnych. „Ludzie są bici, żyją w reżimie więziennym”

– Jest problem w Przemyślu – mówi nam prawniczka Stowarzyszenia Interwencji Prawnej Aleksandra Pulchny.

Radość z wygranych wyborów poczuję dopiero, gdy nastąpi koniec wywózek

Zapalę na cmentarzach, które odwiedzę, zielone znicze. Już kolejny raz, z dopiskiem: „Pamięci ofiar kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej”.

Między solidarnością a bezsilnością. Słowacja w obliczu kryzysu humanitarnego

Dlaczego inne państwa wprowadziły kontrole graniczne w ślad za Polską? Odpowiedź jest prosta – nikt nie chce zostać z czarnym Piotrusiem w ręce. Jeżeli my się zamykamy, migranci skierują się w ich stronę.

Siegień: Wicepremier z Podlasia? Nadzieje, jakie wiążemy z nowym rządem

W ostatnią niedzielę nawet na Podlasiu się przejaśniło, chociaż żarówka oświetlająca nasze izby wciąż mruga nerwowo.

ObserwujObserwujesz

Jeśli PiS znów wygra, cała Polska stanie się Podlasiem

Służby działają na tyle nieudolnie, że migranci żadnego przestępstwa jeszcze nie popełnili, czym szczególnie rozczarowują panów z działu propagandy.

ObserwujObserwujesz

Dział Krajowy Lokalny: Jadąc przez puszczę, nie szukamy wzrokiem żubrów, szukamy ludzi

Trzeba mówić o kryzysie humanitarnym na granicy polsko-białoruskiej i braku rozwiązań systemowych wobec osób uchodźczych w Polsce.

Gdula: Zamiast straszyć, dajemy nadzieję

Maciej Gdula opowiada Michałowi Sutowskiemu o tym, jak powinna wyglądać przyszłość Polski jako kraju migrantów, dlaczego społeczeństwo nie reaguje na agresywną kampanię rządu na YouTubie i jak mogłyby wyglądać wspólne rządy obecnej opozycji.

ObserwujObserwujesz

Pisząc o „Zielonej granicy”, Twardoch wpada w pułapki, które sam zastawia

Może śląska „klasa ludowa”, z którą bliskie kontakty pielęgnuje Twardoch, sra w majtki ze strachu przed migracją. Podlaska aż taka strachliwa nie jest.

ObserwujObserwujesz

Siegień: „Zielona granica” z perspektywy Podlasia

Na Podlasiu jest niepoliczona, a nawet nieujawniona grupa ludzi życzliwych osobom w drodze, przekonanych, że humanitarne radzenie sobie z kryzysem nie przerasta możliwości ani Polski jako takiej, ani nawet lokalnej społeczności.

ObserwujObserwujesz

Chodźmy na marsz i wybory. Żeby nie trzeba było iść na Bastylię albo inną Berezę

To od obecności lewicy w rządzie, na marszu, w życiu publicznym i w publicznej debacie zależy, czy zwycięstwo będzie, jakie ono będzie i na jak długo wystarczy.

Wczytywanie...