Twój koszyk jest obecnie pusty!
Transformacja
Rewolucja 1989. Słaba demokracja silnych
Fragment książki Marka Beylina „Klimat, lewica, siostrzeństwo. Rewolucje trwają (kontrrewolucje też)”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Krytyki Politycznej.
Pornofala z Zachodu
Zaskoczyła mnie skala konsumpcji pornografii w pierwszej połowie lat 90. – mówimy o milionach Polaków i Polek. Konserwatywne, religijne społeczeństwo na kilka lat zawiesiło silne kulturowe tabu.
Nowa Huta została zbudowana na kobietach
W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że kobiety opowiadają cudze historie i należy zrobić coś, żeby wreszcie opowiedziały własne – mówi Katarzyna Kobylarczyk, autorka książki „Kobiety Nowej Huty. Cegły, perły i petardy”.
Nie było spisku, była polityka [rozmowa z Adamem Leszczyńskim]
To, że inteligencja i klasa robotnicza zdołały się ze sobą porozumieć, zakrawa na cud samoorganizacji społecznej. Potem jednak różnice interesów wzięły górę.
Klęska w zwycięstwie. Samokrytyka Kuronia i źródła jego błędów
12 września 1989 roku Jacek Kuroń po raz pierwszy został ministrem pracy i polityki społecznej. Przypominamy tekst o nim zmarłego w sierpniu prof. Andrzeja Walickiego.
Typowy Prezes, polityk czasów postkomuny
Michał Sutowski czyta książkę Agaty Kondzińskiej i Iwony Szpali „Prezes i Spółki. Imperium Jarosława Kaczyńskiego”.
Legendy o „zdradzie elit” i te o „złotym wieku” służą politykom. Ludzkie doświadczenie się w nich nie mieści [rozmowa z autorkami „Cięć”]
Z Aleksandrą Leyk i Joanną Wawrzyniak, autorkami książki „Cięcia. Mówiona historia transformacji”, rozmawia Michał Sutowski.
Minister Wilczek nie miał pojęcia o motoryzacji zupełnie
Fragment książki Aleksandry Leyk i Joanny Wawrzyniak „Cięcia. Mówiona historia transformacji”, która właśnie ukazała się nakładem Wydawnictwa Krytyki Politycznej.
Adin, dwa, tri – Kaszpirowski
Mówi się o nim jako o „czerwonym magu”, szarlatanie albo człowieku, który ładował wodę przez telewizor. Kim jest dziś jedna z twarzy polskiej transformacji?
Dlaczego nie lubimy biednych?
Po co się zajmować losem biednych, skoro oni sami mogą poprawić swój byt, jeśli tylko zechcą?





