Fajnie jest mieć dzieci, ale czy to zdrowe, żeby się dla nich poświęcać?
Gdyby w dawaniu nie było poświęcenia, ale przyjemność i radość, to co innego. Wtedy można wziąć, co się dostało, być wdzięcznym i zrobić z tym, co się chce, a więc dorosnąć.
Na przekór Margaret Thatcher uważamy, że społeczeństwo istnieje. Przyglądamy się temu, jak się zmienia i co je kształtuje – dziś i w przeszłości. Publikujemy też reportaże.
Gdyby w dawaniu nie było poświęcenia, ale przyjemność i radość, to co innego. Wtedy można wziąć, co się dostało, być wdzięcznym i zrobić z tym, co się chce, a więc dorosnąć.
Zuzanna i Julia. Dwie bliskie sobie osoby, które urodziły się w Polsce i które Polska i świat wychowały jako kobiety. Wygląda na to, że nadszedł czas, by parę spraw sobie wyjaśniły.
W dzielnicach opanowanych przez najem krótkoterminowy jest więcej przemocy, kradzieży i aktów wandalizmu. Airbnb nie poczuwa się do winy.
Wiceprezydent J.D. Vance skrytykował unijne regulacje AI i przedstawił butne żądania amerykańskich korporacji. Czy Unia znajdzie siłę, by wybrać inną drogę?
W Serbii protestują setki tysięcy osób. To największy ruch studencki w Europie od 1968 roku, ale nie jest to kolejna kolorowa rewolucja.
W edukacji szkolnej i tej skierowanej do osób pełnoletnich od dawna przestano zwracać uwagę na to, jak funkcjonujemy nie tylko jako indywidualne, rozwijające i zmieniające się jednostki oraz ciała, ale także jako społeczeństwo czy cywilizacja uzależnione od pędu życia, zależnych od niego przyzwyczajeń, zdarzeń i wskaźników zewnętrznych.
Przywracanie konserwatywnych wartości, umacnianie zatomizowanej rodziny z ojcem w centrum, kontestacja nowoczesnych form pokrewieństwa i seksualności to tylko pozór troski – mówi profesorka Ewa Majewska w rozmowie z Pauliną Małochleb.
Za sprawą zdrowego rozsądku cywilizacyjnie kluczowe tematy zostały wymiecione z debaty publicznej.
Być może musimy postawić fundamentalne pytanie: nie o moralność prokreacji w kontekście katastrofy klimatycznej, ale o moralność prokreacji w ogóle.
Matka, która mówi do córki – „poprawiłaś się” – to zły sen każdej nastolatki.