Pociąg do historii
Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński jadą do Kijowa, by przejść do historii. Czy możemy wybaczyć ten wielkościowy odruch starzejącemu się nieuchronnie mastermindowi polskiej polityki?
Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński jadą do Kijowa, by przejść do historii. Czy możemy wybaczyć ten wielkościowy odruch starzejącemu się nieuchronnie mastermindowi polskiej polityki?
Nie ma zaskoczenia. Mechanizm praworządnościowy jest zgodny z traktatami unijnymi – orzekł TSUE. Teraz Ziobro oskarża Morawieckiego. Morawiecki się uśmiecha, ale gdyby tylko mógł, własnoręcznie utopiłby politycznie Ziobrę w łyżce wody.
Dymisja ministra Kościńskiego z kilku powodów nie wystarczy Kaczyń… Przepraszam, czyja dymisja?
Wizyty kanclerza Scholza i ministry Baerbock w Warszawie dobitnie pokazują, czym różnią się polska i niemiecka dyplomacja. Nasza robiona jest na potrzeby krajowych sporów.
Ostatnie działania rządu Morawieckiego wyczerpały cierpliwość UE i głównych przywódców europejskich.
W wywiadzie dla „Financial Times” premier Morawiecki brzmi jak człowiek, który nie umie już odróżnić propagandy od realnie prowadzonej polityki.
Polska niewiele może zrobić, by uratować Afganistan przed katastrofą rządów talibów. To wszystko nie oznacza jednak, że Polska ma dziś obojętnie patrzeć na to, co dzieje się w Afganistanie. Jesteśmy winni pomoc ofiarom tej wojny.
Jak PiS wytłumaczy to wyborcom?
Objęcie sterów rządu przez Daniela Obajtka byłoby nie tylko awansem bez precedensu w historii III RP, ale także źródłem frustracji wielu baronów Zjednoczonej Prawicy.
Jeśli do Parlamentu Europejskiego wróci budżet pozbawiony reguły praworządności, nie zostanie przyjęty – mówi Robert Biedroń.