Iran: niebezpieczna obsesja Ameryki
Dlaczego Stany Zjednoczone tak „uwzięły się na Iran? Jeffrey Sachs przypomina ostatnie 70 lat historii.
Dlaczego Stany Zjednoczone tak „uwzięły się na Iran? Jeffrey Sachs przypomina ostatnie 70 lat historii.
Po ataku na bazy wojskowe w Iraku Teheran może szykować dotkliwszą odpowiedź – jak ujął to dowódca Korpusu Strażników Rewolucji: w innym miejscu, w innym terminie.
USA dało ajatollahom bohatera – coś, czego Islamska Republika nie ma od dawna, bo żyjący przywódcy to w oczach ludzi tylko skorumpowani biurokraci.
Trzymam w ręku jedyną pełnoprawną opowieść uchodźcy wydaną po polsku po 2015 roku, co powinno wzbudzić niejaką sensację.
Trump czynnie stara się zaszkodzić każdemu państwu, które nie spełnia jego żądań. Europa musi go wreszcie okiełznać.
Trump nakłada blokady gospodarcze dekretami, przy znikomej debacie publicznej i braku nadzoru ze strony Kongresu. To teatr jednego aktora.
Polityka „maksymalnej presji”, która miała rzucić Iran na kolana, nie przynosi rezultatów. Chyba, że jej prawdziwym celem jest sprowokowanie otwartego konfliktu.
Zamiary Iranu nietrudno odczytać, znając układ sił w kraju i jego historię. Za to Trump zachowuje się jak małpa z brzytwą.
Najpierw George W. Bush, po nim Barack Obama, a teraz Donald Trump – każdy kolejny prezydent przybliża Amerykę do zbrojnego starcia z Iranem.
Jednoznaczne postawienie na USA, kosztem Europy, stawia nas w sytuacji, w której musimy co chwilę udowadniać Waszyngtonowi naszą sojuszniczą przydatność.