Wielka Brytania: 0,2 proc. wyborców decyduje, kto przejmie bajzel po Johnsonie
Torysi mają dwoje kandydatów na premiera. Z daleka wyglądają nieźle – ale tylko z daleka.
Torysi mają dwoje kandydatów na premiera. Z daleka wyglądają nieźle – ale tylko z daleka.
Na początku września mamy dowiedzieć się, jak zagłosowali torysi i kto zostanie nowym premierem.
Era Johnsona, który całe życie marzył o stanowisku premiera i widział się na Downing Street dwie, a nawet trzy kadencje, kończy się, zanim tak naprawdę się zaczęła. Kończy się brzydko i groteskowo. Johnson odchodzi w niesławie.
Większość piętrzących się problemów premiera Wielkiej Brytanii to odroczone konsekwencje jego własnych decyzji.
Wielka Brytania zna tylko jeden sposób pobudzania PKB: dodawanie pracowników. To samo czynili radzieccy kierownicy, gdy nakazano im zwiększyć produkcję.
Największą chorobą polityki naszych czasów nie jest po prostu nacjonalizm, ale nacjonalizm nostalgiczny: ogarnięty manią „przywrócenia dawnej świetności”.
Wielka Brytania znów dowodzi swojej wyjątkowości: jest jedynym krajem w Europie, który nie zniósł wiz dla Ukraińców.
Rok 2027 jako data referendum polexitowego nie jest tak absurdalny, jak można by przypuszczać.
Oto co się dzieje, kiedy w kraju nagle zabraknie 100 tysięcy kierowców ciężarówek i cystern, a władze twierdzą, że nie ma powodów do paniki.
Zanim Szkocja zdecyduje, czy odłączyć się od Zjednoczonego Królestwa, musi mieć gwarancję, że jako suwerenny kraj zostanie przyjęta do europejskiej wspólnoty.