Najważniejsze wiadomości o tym, co robimy. W Twojej skrzynce email.
Najnowsze
W kinie w Lublinie [o filmie „Prawdziwy ból”]
Lublin to miasto aspiracji i trudno nie ulec, choćby na chwilę, naiwnemu podnieceniu tym, że przyjedzie znany aktor z Ameryki i rozsławi naszą małą ojczyznę na cały świat.Jakub SzafrańskiZarówno w sprawie Dreyfusa, jak i Steigera, ofiarą padł Żyd – tylko dlatego, że był Żydem. W jednym i drugim przypadku funkcjonariusze państwa wiedzieli, że winny był kto inny, a mimo to parli do zbrodni sądowej – mówi Grzegorz Gauden, autor książki „Polska sprawa Dreyfusa. Kto próbował zabić prezydenta?”.
Dzielimy się jako społeczeństwa w taki sposób, że nie mamy wspólnego języka. Tak z grubsza: jedni są przedoświeceniowi, drudzy pooświeceniowi. 235 lat różnicy, licząc od rewolucji francuskiej.
Wojna w Gazie jest czymś w rodzaju testu dla intelektualnej, etycznej i politycznej wiarygodności polskich badań i dyskusji nad Zagładą i antysemityzmem.
Wciąż nie możemy uwolnić się od myślenia nacjonalistycznego, w którym „zabijał” równa się: „walczył o niepodległość”. Tomasz Żukowski rozmawia z prof. Joanną Tokarską-Bakir.
Sklep
Porównuje ideę miasta 15-minutowego do Auschwitz. Gdy zgasił menorę gaśnicą, został memem i zyskał poklask w świecie muzułmańskim. Teraz będzie europosłem.
Dr Anna Zawadzka z Polskiej Akademii Nauk w niedawnym wywiadzie stwierdziła, że atak Hamasu był cytatem z pogromów Żydów w Europie oraz że „w przeciwieństwie do polskiej i zachodniej lewicy ideolodzy Hamasu są kompetentni w zakresie historii antysemityzmu”.
W Niemczech otworzył się właśnie nowy, perfidny rozdział w historii antysemityzmu.
Nie do końca wiadomo, dlaczego Elon Musk w Auschwitz miałby być mniejszym skandalem, niż urodzony w Rosji pianista grający w Filharmonii Narodowej.
Katolicy po roku 1989 w Polsce nie mieli podstaw, by czuć się zagrożeni ograniczeniem jakichkolwiek praw. Za to wielokrotnie ograniczano prawa różnych grup, powołując się na stanowisko Kościoła katolickiego.
Postawmy sprawę jasno. Wykorzystując to, że Żydzi byli ofiarami, do uzasadniania ekspansji, Izraelczycy opowiadający się za aneksją cynicznie eksploatują pamięć o Holokauście.
Prezydent Komorowski zapewne pluje sobie w brodę albo po katolicku sypie popiół na głowę, że dopiero co ostrzegał w Tok FM przed radykalizmem lewicy, a zupełnie przegapił radykalizm Konfederacji.
Nie wystarczy przeprosić za Brauna. Trzeba karać każdy antysemicki wybryk.
Pośmiertne zwycięstwo Romana Dmowskiego z perspektywy Grossa polega na tym, że PiS wygrał w wyborach w 2015 r., ponieważ Polacy są w większości endekami, żywiącymi archetypiczne uczucie obrzydzenia i pogardy wobec Innego.
Minimum oczekiwań historyków to autonomia dla badaczy i rzeczywiste odpolitycznienie instytucji naukowych. Rozmawiamy z prof. Dariusz Libionką, historykiem, redaktorem naczelnym rocznika „Zagłada Żydów”.
Wizualna dominacja muru getta warszawskiego w polskiej pamięci o Zagładzie związana jest m.in. z długotrwałym warszawocentryzmem badań nad pierwszym etapem Holokaustu.
Jeżeli ekonomiczna daremność panaceum, proponowanego przez narodowców, czyni je tym bardziej atrakcyjnym, to okoliczność ta ujawnia jego prawdziwą naturę: owo panaceum nie pomaga ludziom, lecz ich pędowi do destrukcji.
Z jakiegoś powodu jesteśmy świadkami wzmożonych wyrazów solidarności z Palestyńczykami nie w kontekście prowadzonych przez nich walk społecznych, lecz aktu terroru.
Ulmowie, portretowani jako postacie reprezentatywne dla polskich postaw wobec Zagłady, stali się ikoną ultrakonserwatywnego, prawicowego modelu polskości.
Mało jest dyskursów publicznych tak zrytualizowanych i spetryfikowanych, tak zakrzepłych w kanonicznych formułach i niezmiennej retoryce, przybierających formy narodowo-patriotycznej liturgii – jak dyskurs o pomocy Żydom.
Poznaliśmy się na Campusie. Uczestnik i panelistka. Rozmawialiśmy dłużej na imprezie. Postanowiliśmy wspólnie napisać o tym, co podczas tegorocznego festiwalu zrobiło na nas największe wrażenie.
Połączenie kilku koncepcji wykluczeń – nadania wyznania ciałom, żądania numerus clausus oraz wprowadzenia obowiązku pracy na preparatach przedstawicieli własnej grupy – stało się koniecznym warunkiem pełnego wykluczenia studentek i studentów żydowskich ze społeczności akademickiej.
Według części żydowskich środowisk antykapitalizm jest nową maską antysemityzmu. Coś tu nie gra.
Mity w Polsce zawsze miały długie życie, a konfrontację z prawdą podejmują tylko śmiałkowie.
Napad Brauna był atakiem na historyka i na historię, która nie jest samoubóstwieniem Polaków. PiS-owski establishment wziął taką ubóstwiającą historię za swoją i pisze ją każdego dnia.
Wyskok Brauna doda mu wyborców i zachęci innych do podobnych działań – ocenia badaczka historii polsko-żydowskiej Katarzyna Markusz.
Gdy komendant ziobrystowskiej szkoły „sprawiedliwości” sugeruje, że Barbarze Engelking należałoby ogolić głowę, powinniśmy uświadomić sobie przynajmniej jedno: czas wyrażania „niepokoju” w stonowanych oświadczeniach się skończył.
Na obronie „dobrego imienia Polski” przed Barbarą Engelking PiS chce ugrać podobny polityczny kapitał, co na obronie dobrego imienia Jana Pawła II.
Uczelnie nie mogły poradzić sobie z antysemityzmem i narastającą przemocą. Wreszcie rektorzy ulegli falangistom i „zarządzeniem porządkowym” wprowadziły getto ławkowe. Rozmowa z badaczkami Izą Mrzygłód i Natalią Judzińską.
Widząc entuzjazm, jaki wzbudza ta produkcja, zastanawiam się nad funkcją, jaką w całym tym popowym pakiecie spełnia żydowskość głównego bohatera.
Szkodził nie tylko w Wersalu. Czy wysyłanie antysemity do Paryża i dawanie amunicji przeciwnikom było rzeczywiście mądrym posunięciem?
Nienawiść, będąca powodem wielu przestępstw, nie jest ujmowana w statystykach, a odpowiedzialni za jej podsycanie unikają odpowiedzialności. Wyraźnie podnosi się też poziom tolerancji nienawistnych haseł.
Gdyby miejsce Ginczanki zostało uznane w sercu polskiego kanonu literackiego, musiałby on zdekonstruować swoją tożsamość, kompleksy polskości, nacjonalizm i tradycyjne sposoby kodowania tego, co ważne.
Bardzo prawdopodobne, że większość Polaków gotowa byłaby zaakceptować zamach stanu Piłsudskiego 16 grudnia 1922 roku jako w pełni usprawiedliwione „przywrócenie porządku publicznego” i zrozumiałą odpowiedź na „nieznośne prowokacje” prawicy.
Badania Grabowskiego wyróżnia mikrohistoryczna soczewka, przez którą przygląda się on Zagładzie. Zwrócił uwagę na zwykłych ludzi, których rola w Zagładzie długo umykała uwadze historyków.
Naziści garściami czerpali inspiracje z amerykańskiego ustawodawstwa. Z Jasonem Stanleyem, autorem książki „Jak działa faszyzm”, rozmawia Michał Sutowski.
Według własnej narracji Ye jest ofiarą represji, a nie kimś, kto sam wywołuje problemy i powołuje się na dyskryminację, gdy coś mu nie wyjdzie.
Jeśli dzisiaj blisko 40 proc. Polaków opowiada się za karaniem historyków, którzy ujawniają mroczne karty w polskich dziejach, to też nie dzieje się bez przyczyny.
Część prawicowych komentatorów określa „Orlęta. Grodno ’39” mianem filmu antypolskiego. Nie dajmy się jednak zwieść tej zachęcającej rekomendacji.
Nie dają mi spokoju maski Żydów i Romów z różnych grup kolędniczych. Nieraz słyszałam pytania: dlaczego muzeum pokazuje takie karykatury?
Dmowskiego w przestrzeni publicznej stolicy ci u nas dostatek. A prawica zachowuje się tak, jakby zmiana nazwy ronda jego imienia na rondo Praw Kobiet miała oznaczać wymazanie go z historii.
„Na tle krajobrazu ze słupem dymu i ognia wyraźnieje sylwetka Arka”. Po spaleniu „Statutu kaliskiego” na rynku w Kaliszu 11 listopada Elżbieta Janicka wspomina pisarza i publicystę Arkadiusza Pacholskiego.
Oligarchowie Putina inwestują dziś w muzeum w kijowskim Babim Jarze i chcą z niego zrobić wehikuł do promowania własnej narracji historycznej. Rozmowa z Yohananem Petrovskym-Shternem.
Film Wojciecha Sumlińskiego jest najnowszym przykładem wypierania bolesnej, ale dobrze znanej prawdy historycznej. W imię dobrego samopoczucia narodu polskiego.
Wyszyński twierdził, że Zagłada odbyła się „prawie” bez świadków. A więc nikt z Polaków niczego nie widział i nie słyszał.
Jeremy Corbyn unieszkodliwiony, Ken Loach usunięty. Partia Pracy pozbywa się lewicy, oskarżając najbardziej kategorycznych antyrasistów o rasizm.
Oburzeni Francuzi pytają, czy sądy dały właśnie obywatelom „licencję na zabijanie”. Wystarczy upalić się przed zabójstwem i żadnej odpowiedzialności karnej nie będzie.
O tym, jak w państwie PiS ściga się historyków Zagłady, opowiadają Katarzyna Markusz i prof. Jan Grabowski.
W polskiej historii znajdziemy stosy strasznej antysemickiej literatury, którą nie tylko wydajemy, ale której autorom stawiamy pomniki. Oto przykłady.
Czy doczekamy dnia, w którym polska władza również przyzna, że niechęć do Żydów była wśród Polaków nagminna, a polski współudział w Zagładzie jest faktem historycznym?
W czwartek na Uniwersytecie Warszawskim odbył się protest wywołany wizytą na uczelni prezydenta Andrzeja Dudy.
– Początki wyglądają zawsze niewinnie. Bez względu, czy to jest antysemityzm, czy homofobia. Mechanizmy wykluczenia są te same – mówiła pod bramą UW doktora Zuzanna Hertzberg.
Polski Kościół znów zmarnował okazję, żeby milczeć.
Narodowcy przed wojną wybijali szyby w żydowskich sklepach, bili studentów, prowadzili do marginalizowania i zohydzenia, a potem usuwania Żydów z kolejnych dziedzin życia.
Nawet problematyczne aspekty nowej wystawy POLIN – nadmiar treści, chaotyczna struktura, za dużo bodźców – ostatecznie bronią się jako reprezentacja doświadczenia wielkomiejskiej ulicy.
Historia Evy Kotchever, polskiej Żydówki, która prowadziła otwarcie lesbijski klub w Nowym Jorku, pokazuje, czym grozi podsycanie nienawiści do mniejszości.
Retoryka Dudy skupia się na wykluczaniu kolejnych grup mniejszościowych i narzucaniu Polsce czegoś na kształt katoszariatu. Zagłosujmy w niedzielę przeciwko niej.
W Polsce nadal nie ma gotowości do wzięcia się za bary z najtrudniejszymi aspektami naszej własnej historii.
Nie napisałam niczego, co by było specyficznie o Żydach. Piszę o polskiej kulturze, i o jej antysemityzmie – mówi Bożena Keff, autorka książki „Strażnicy fatum”, w rozmowie z Zofią Waślicką-Żmijewską i Arturem Żmijewskim.
Według części polskich policjantów (jak i w opinii wielu ich kolegów z konspiracji) nie było większej sprzeczności między mordowaniem Żydów a walką o wolną Polskę.
Włosi na kryzys demokracji odpowiadają antysemityzmem.
Fragment książki Bożeny Keff „Strażnicy fatum”, która właśnie ukazała się nakładem Wydawnictwa Krytyki Politycznej.
Mam nerwową potrzebę zapełniania takiej kompletnej nicości – pustki po milionach ludzi, po których nawet proch nie został. Z Jackiem Leociakiem rozmawiają Zofia Waślicka-Żmijewska i Artur Żmijewski.
Chcesz poznać prawdę o dziejach naszej pięknej ojczyzny? Nikt nie opowie ci ich barwniej niż teorie spisku.
Choć Putin manipuluje historią, to odpowiedzialność za fatalne stosunki Polski z Izraelem spada na błędy rządu PiS i sponsorowanych przez niego organizacji.
Wyciągając nieprzychylne dla polskiego rządu i prezydenta wnioski, Grabowski pomija kluczowy kontekst całej sprawy.
Choćby Duda stanął na głowie, w Izraelu nikt Polsce głosu nie udzieli – z jednego prostego powodu. Komentarz Jana Grabowskiego.
To nie były incydenty, ale proceder, który, niemal na masową skalę, trwał przez lata.
Piotr Forecki o retoryce wtórnego antysemityzmu w III RP.
Efekciarska technologizacja i milczenie w kwestii narodowego udziału w zbrodni jest częścią niepokojącej tendencji.
Pamięć jest dziś odmieniana przez wszystkie przypadki – to słowo już nic nie znaczy, zużyło się. Potrzebujemy troski o Żydów, a to coś więcej niż pamięć. Z prof. Barbarą Engelking rozmawiają Zofia Waślicka-Żmijewska i Artur Żmijewski.
Rozmowa z Tomaszem Żukowskim, autorem książki „Wielki retusz. Jak zapomnieliśmy, że Polacy zabijali Żydów”.
Czy aby zasadne i uprawnione było mówienie o pogromie, potrzeba ofiar śmiertelnych?
Nie chodziło im o prowadzenie akademickiej debaty, o naukową polemikę czy o krytyczną analizę doboru źródeł. Chodziło o postawienie nas w stan oskarżenia.
O polsko-francuskiej konferencji o Zagładzie pisze z Paryża Artur Kula.
Istnieje jakiś inny naród, który ma podobnie? Którego niemal całe narodowe skrzydło, by móc się samookreślić, musi odbić się od „żydowskości”?
Heroiczni Sprawiedliwi czy gorliwi kolaboranci Hitlera? Ratowali czy dobijali prześladowanych Żydów? Temperatura politycznego sporu sprzyja polaryzacji, której ofiarą padają fakty.
W Polsce wciąż dominuje bezpieczna narracja jakoby Holokaust to była tylko sprawa pomiędzy Żydami i Niemcami, a nie była – mówi Piotr Forecki w rozmowie z Kingą Dunin.
Dlaczego w polskiej pamięci zostali żydowscy bankierzy, lichwiarze i handlarze, a wypadł z niej polski ekonom i jego bicz?
Po lekturze wywiadu-rzeki autorstwa Michała Komara wiem, że Lejb Fogelman to fenomenalny erudyta, opowiadacz, jakich mało, ekstremalny arogant i zadowolony z siebie narcyz.
Przemysław Witkowski zstępuje do prawdziwej głębi wielkiej prawicowej szurii.
Czy da się coś jeszcze zrobić z tym krajem, żeby ludzie woleli się kochać, zamiast nienawidzić? Nie wiem, ale byłoby miło.
Ten dom, w którym mieszkamy, jest zły i czas o tym powiedzieć otwarcie. O wystawie „Obcy w domu. Wokół Marca ’68” pisze dla nas Karolina Plinta.
Już ponad dwa lata Rafał Ziemkiewicz chodzi na siłownię i najwyraźniej uznał, że czas się podzielić z fanami efektami swoich wysiłków. Felieton Jasia Kapeli.
Dziś 75. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim.
Czy ci, którzy mówią o „Holokauście nienarodzonych”, kiedykolwiek zadali sobie pytanie: gdzie był Kościół, kiedy rozgrywał się prawdziwy Holokaust i zapędzano miliony bliźnich do komór gazowych?
Ten film to najlepsze, co obejrzycie dzisiaj w internecie.
Efekciarski spektakl Michała Zadary tak naprawdę pytania o sens poszukiwania winnych po pół wieku nie stawia, chociaż czasem to udaje.
Wskazywanie na zbieżność języka i atmosfery rządów PiS i PZPR przekonuje tę samą publiczność, którą na marszach KOD wzruszały „Mury”.
Byłam pogrążona w jakimś niesamowitym złudzeniu, czym jest Polska i kim są Polacy. A teraz dostaję lekcję, czym są. I czym ona jest. To bardzo gorzka lekcja.
W pierwszym momencie pomyśleliśmy, że kampania #RespectUs to żart, ale szybko okazało się, że jest zupełnie na poważnie. Felieton Jasia Kapeli.
Zanim dostaliśmy obchody Marca, otrzymaliśmy jego rekonstrukcję.
W tym roku przypada 50. rocznica Marca 1968.
Amerykańskie władze zdecydowały się wprowadzić szczególne sankcje wobec polskich władz. Komentarz Michała Sutowskiego.
Słuchałem przemówienia Gomułki, rozumiałem każde słowo. Wiesz, co on do mnie wtedy mówił? Żydzi, won, szukajcie sobie nowej ojczyzny.
Widoczki Patrycji Dołowy: Sąsiedzi mówili do siebie: „Wojna wojną, ale chwała Bogu, że Niemcy zrobią w końcu w Polsce z Żydami porządek”.
Jan Tomasz Gross w rozmowie ze Sławomirem Sierakowskim.
Polskie i żydowskie opowieści o Zagładzie się różnią. Polacy opowiadają więcej o tych, co ratowali i pomagali. Żydzi o tych, co szantażowali i wydawali.
Prezes Kaczyński przygotowuje grunt pod Polexit?
Sławomir Sierakowski rozmawia z Andrzejem Lederem.
Pisowska nowelizacja ustawy o IPN zawiera wszystkie elementy uczuleniowo-roszczeniowej postawy historycznej – komentuje Irena Grudzińska-Gross.
Co afera wokół ustawy o IPN mówi o polityce w Polsce?
Niezwykle rzadko dyskutuje się o antysemityzmie innym niż ten pochodzący ze strony skrajnej prawicy i ugrupowań neonazistowskich. Tekst Katarzyny Tubylewicz.
Polską rządzą dziś środowiska zbliżone do tych, które maszerują w neofaszystowskich pochodach – mówi Bożena Keff.
Chcę nadal mieć poczucie, że mogę być jednocześnie Polakiem i Żydem, ale Polska coraz bardziej mi to utrudnia.
Za nami coroczny festiwal neofaszyzmu, ksenofobii i białej supremacji w ramach tzw. „marszu niepodległości”. Co jeszcze musi się wydarzyć, żeby politycy przestali przymykać na to oko?
Otwarcie faszystowskie idee stały się normą w polskiej przestrzeni publicznej. I to tej normalizacji należy się dziś w Polsce bać najbardziej – pisze Jakub Majmurek.
Nie było moim celem opowiedzieć, jak powinniśmy traktować Żydów lub brak Żydów w Polsce, albo jak powinniśmy odnosić się do ksenofobii, homofobii, rasizmu. Robiłem to wielokrotnie w pracy dziennikarskiej – mówi Robert Rient, autor powieści „Duchy Jeremiego”.
O co modlili się polscy wierni w 1941 roku? Bynajmniej nie o pokój. Przede wszystkim – o nawrócenie Żydów!
To, że w murze cmentarza komunalnego w Ostrowcu są macewy, jest skandalem. Dlaczego więc wzdrygam się, gdy czytam o niektórych próbach zmierzenia się z tym problemem?
Moja książka nie wyrosła z poczucia winy, ona wyrosła z poczucia odpowiedzialności historycznej – mówi Anna Pamuła, autorka książki „Polacos. Chajka jedzie do Ameryki”.
Nawet nie musisz się przebierać za Żyda z Polski, możesz przyjechać w swoim ubraniu.
Dziś rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przypominamy fragmenty rozmowy z Maszą Glajtman Putermilch.
Oburzenie wsparte o brak wiedzy to przepis na bardzo kiepską historię.
Nie mam innego sposobu identyfikacji z moim żydostwem niż przez stratę, przez żydowski los i żydowską śmierć. Rozmowa z Moniką Sznajderman.
Najpoważniejszą emocją do zagospodarowania przez nie-prawicę jest lęk przed wypchnięciem Polski z Europy.
Na wielu starych ostrowieckich zdjęciach można zobaczyć pieczątki jego zakładu. Rozmowa z Wojtkiem Mazanem.
Nieprzypadkowo proces przywracania obecności Żydów w polskiej kulturze ominął szerokim łukiem krajowe zbiory muzealne.
Autor „Powstania umarłych” odpowiada Irenie Grudzińskiej-Gross
Trochę to żenujące, że znów trzeba przypominać o Żydach. Szczególnie gdy chodzi o wojenną Warszawę.
Dumni dumą słuszną swą jesteśmy, dumę naszą światu dumnie pokazujemy i pokazywać będziemy, żeby świat pojął wreszcie…
Zapytana o strategię walki z antysemityzmem, dr Helena Datner z Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie mówi: „protestować, pisać, badać”.
Zapytana o strategię walki z antysemityzmem, dr Helena Datner mówi: „protestować, pisać, badać”.
Zagraniczni dziennikarze zapewne z niecierpliwością czekają na kolejne rewelacje polskich historyków i publicystów z obozu „niezależnych”.
Trudno się łudzić, że pomysł odebrania orderu za tekst publicystyczny jest jednorazowym kuriozalnym wybrykiem.
Po publikacji tekstu w „Die Welt” gęstą atmosferę wokół Grossa budowały także wypowiedzi osób skłonnych dotychczas stawać w jego obronie.
Bo tak, jak teraz myślę, to Ona całowała śmierć, ja byłem dla niej śmiercią, bała się mnie jak śmierci.
O pocztówkach z Auschwitz z Pawłem Szypulskim rozmawia Jakub Gawkowski.
Powrót żydowskiej historii do Polski to historia dojrzewania.
Historii nie ma tu za wiele. Jest za to mit. Albo „pamięć”.
Niektóre z pomysłów narobiłyby więcej szkody niż pożytku mówi dyrektor MHŻP.
To sformułowanie było jak płachta na byka, gdy pracowaliśmy w muzeum – nie ma, nie wolno!
Założenie jest takie, że Muzeum Historii Żydów Polskich ma być muzeum życia. Nie można jednak udawać, że w polsko-żydowskiej historii jest ciągłość.
Przeszkadza mi propaganda sukcesu wokół POLIN. To onieśmiela głosy krytyczne.
Tej jesieni, w rocznicę likwidacji getta, żadna z lokalnych gazet nie opublikowała okazjonalnego historycznego artykułu o ostrowieckich Żydach i ich śmierci.
Karmiona antysemickimi kliszami chciwość spotkała się z dokonywaną przez Niemców demonstracją, że Żydów można bezkarnie zabijać w majestacie prawa.
Otwarcie wystawy stałej Muzeum Historii Żydów Polskich to moment, w którym zdajemy sobie sprawę, że piętno nie trzyma nas już tak mocno w swoim uścisku.
28 października Muzeum Historii Żydów Polskich otwiera stałą wystawę poświęconą tysiącleciu ich historii.
W wielu przekazach historycznych pojawia się informacja, że Żydzi śmierdzieli. W literaturze. We wspomnieniach. We współczesnych przekonaniach.
Jednym z gorących sporów, z którym zmierzyć się musi Muzeum, jest kwestia Sprawiedliwych.
Czy nowy dyrektor MHŻP zapewni, że będzie to placówka krytyczna na międzynarodowym poziomie?
Tak jak nie jest poglądem wiara w czarownice. Antysemityzm jest mitem wygenerowanym przez chrześcijaństwo.
Najwięcej jednak było takich, co przyglądali się z cichą aprobatą.
Nawet dla urodzonych w XXI wieku nastolatków Żyd to nadal: pejsy, kapelusz, kiwanie się i handel. To przedwojenny sztetl i jego mieszkańcy.
W strefie przed pomnikiem Rapaporta nie było dotąd żadnych indywidualnych upamiętnień. Teraz stanęła tam ławeczka Karskiego. A właściwie kanapa.
Polskie państwo podziemne w dużej mierze było emanacją przedwojennych polskich elit politycznych.