Nad 68 proc. powierzchni Polski nie występuje już naturalne niebo nocą, a dla 14 proc. Polek i Polaków nocne niebo jest tak jasne, że ich oczy całą dobę pracują w trybie dziennym.

Nad 68 proc. powierzchni Polski nie występuje już naturalne niebo nocą, a dla 14 proc. Polek i Polaków nocne niebo jest tak jasne, że ich oczy całą dobę pracują w trybie dziennym.
Zważywszy na rozmiłowanie dżihadystów w praktykach wątpliwych sanitarnie (jak publiczne pozbawianie ludzi kończyn czy głowy), ich zalecenia są zaskakująco rozsądne.
Z entuzjazmem przyjmują zamykanie granic. Cieszy ich „powrót kobiet do tradycyjnych domowych ról”. Kryzys sprzyja skrajnej prawicy.
W mieście Maricá, znajdującym się godzinę drogi od Rio de Janeiro, wprowadzono pół roku temu Obywatelski Dochód Podstawowy. Czego już nas nauczył ten esperyment?
Przegrywają dostawcy pizzy, pracownicy aptek i kasjerzy – ci, bez których pracy kraj nie może się obejść. Dlatego strajkują.
Kompulsywne przemieszczanie się nie musi być normą, podobnie jak spędzanie w trzech pracach 10 godzin dziennie, by zarobić na śmieciowe gadżety.
Kryzysy takie jak obecny zawsze są wygodnym pretekstem dla autorytarnych reżimów, by zagarnąć jeszcze więcej władzy.
Popularność teorii łączących sieć 5G z pandemią świadczy o wysokim poziomie nieufności wobec ustaleń nauki. A w atmosferze tej nieufności rozkwita prawicowy populizm.
Czy to odpowiedni sposób komunikowania się z obywatelami – zastraszanie ich wojskiem na ulicach? Rozmowa z mieszkającą w Tiranie pisarką Małgorzatą Rejmer.
Kolektyw naukowców już w zeszłym roku przewidział, że na ewentualny kryzys rząd węgierski może jedynie odpowiedzieć uwydatnieniem swoich cech autorytarnych.
20 kwietnia producenci dopłacali 37 dolarów do każdej baryłki ropy naftowej, byle tylko się jej pozbyć. Nie było lepszego momentu, by zacząć wygaszanie branży naftowej.
Edwin Bendyk: „Stolica Holandii przymierza się do głębokich przemian gospodarczych, by nie zmarnować kryzysu i potraktować go jak próg wejścia w nowy ład”.