Tradycyjnie odezwali się bezrefleksyjni obrońcy wolnego rynku, którzy podniesienie ręki na własność prywatną uważają za delegitymizację protestów.

Tradycyjnie odezwali się bezrefleksyjni obrońcy wolnego rynku, którzy podniesienie ręki na własność prywatną uważają za delegitymizację protestów.
Między pięścią a COVID-19: wzrost zagrożenia przemocą domową podczas pandemii w Europie z powodu niedotrzymanych obietnic.
Przeprowadzone dotychczas badania przesiewowe w różnych krajach pokazują, że na razie istnieje tylko jeden efektywny i bezpieczny sposób na uodpornienie społeczeństwa na COVID-19.
Tryby ustroju politycznego Stanów Zjednoczonych są dziś nasmarowane pieniędzmi bogatych. Rozmowa z Robertem B. Reichem.
„Siedzimy w pięknym słońcu, w Warszawie, jest cicho, ładnie, jest spokój. Tak samo było w czerwcu 1914”.
Personel Facebooka apeluje do Marka Zuckerberga o usunięcie postów prezydenta, które nawołują do przemocy i mordowania demonstrujących.
Rozmowa z Hołownią czy Zełenskim przypomina rozmowę z Siri: nie tyle czekasz na konkretną odpowiedź, ile uspokaja cię to, że na pewno zostaniesz zauważony.
„Dziękuję Bogu, że ci ludzie są na ulicach” – powiedział działacz społeczny i profesor filozofii z Harvardu w wywiadzie dla CNN.
Romowie mieli pod górkę długo przed nadejściem koronawirusa. Ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej i wody to wierzchołek góry lodowej. Od wybuchu pandemii jest jeszcze gorzej: niektóre romskie dzielnice w Bułgarii zostały zupełnie odcięte od świata.
Kościuszko był jedną z niewielu postaci z początków amerykańskiej historii, która w pełni podpisałaby się pod hasłem dzisiejszych czarnych demonstrantów.
Wielka Brytania i Stany Zjednoczone z koronawirusem sobie nie poradziły, a Wietnamem, Korea Południowa i Nowa Zelandia sytuację opanowały. Dlaczego?
Zamieszki trwały cały weekend i nie słabną. Ponad 100 tys. Amerykanów zmarło na koronawirusa, a eksperci boją się, że tłumy na ulicach doprowadzą do drugiej fali epidemii.