Nie było pomysłu, żeby embargo na import gazu włączyć do sankcji unijnych. Z tej perspektywy Rosjanie mogli poczuć się bezpiecznie.

Nie było pomysłu, żeby embargo na import gazu włączyć do sankcji unijnych. Z tej perspektywy Rosjanie mogli poczuć się bezpiecznie.
Cezary Kulesza z kolegami z PZPN napisał pisemko z prośbą o neutralny stadion, okraszone dyplomatyczną nowomową obrażającą poczucie prawdy.
Kiedy Zachód zrozumie, że my, którzy leżymy między Rosją i Niemcami, nie jesteśmy rusofobami, tylko znamy Rosję?
Trudno przypuszczać, że przemówimy do sumień rosyjskich oligarchów, ale degradacja finansowa boli mniej więcej tak samo pod każdą szerokością geograficzną.
„Zaczęło się, wojna się zaczęła – mówię. – Putin wygłosił przemówienie i wypowiedział Ukrainie wojnę”.
XXI wiek nie szuka nowości, ale zatapia się w nostalgii. Bo co przychodzi nam z wiedzy, że w przyszłości będzie tylko gorzej?
Rosja zaatakowała Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski wprowadził stan wojenny w kraju.
Wysiłki na rzecz odbudowy radzieckiego imperium to tylko desperacka próba przykrycia faktu, że Rosja jest dziś słabym państwem w stanie rozkładu.
Rosja próbuje odzyskać utracony status supermocarstwa, ale czy jest gotowa na otwartą wojnę? Oznak wielkiej mobilizacji na razie nie widać.
Po Majdanie Moskwa straciła polityczną kontrolę nad Kijowem, więc rekonstrukcja rosyjskiego imperium wkroczyła w etap zbrojny.
Zapewnienia Putina czy Ławrowa o tym, że Rosja nie chce wojny i nie zamierza napadać na Ukrainę, należy traktować… poważnie. Ale w ramach pewnej wewnętrznej rosyjskiej logiki.
Rozmowa z Thomasem A. Lukaszukiem, kanadyjskim politykiem z Alberty.