Uzbrojona w karabiny „samoobrona” przejęła kontrolę nad Krymem. Nie wiadomo, czy nie dojdzie na Ukrainie do rosyjskiej interwencji.
Rada Federacji Rosyjskiej poparła wniosek prezydenta Rosji Władimira Putina, aby wprowadzić wojska na terytorium Ukrainy. Uzbrojona w karabiny „samoobrona” przejęła kontrolę nad Krymem. Nie oznacza to jednak, że musi dojść do interwencji – pisze z Kijowa Paweł Pieniążek. W niedzielę pod ambasadą rosyjską w Warszawie odbyła się pikieta solidarnościowa z Ukraińcami.
Czytaj także:
– Mamy w tej chwili do czynienia ze zbrojną kontrrewolucją w odpowiedzi na ukraińską rewolucję. Domagamy się od rosyjskich władz zaniechania zbrojnej interwencji na Ukrainie i wycofania rosyjskich wojsk z jej terytorium! Prawo do stanowienia o przyszłości Ukrainy jest prawem jej obywateli! – apeluje Wasyl Czerepanyn.
– Z przerażeniem przyjęliśmy decyzję Rady Federacji Rosyjskiej, która wyraziła zgodę na inwazję wojsk na terytorium suwerennego państwa ukraińskiego. Takie działania byłyby pogwałceniem prawa międzynarodowego i zasługują na bezwarunkowe potępienie – piszą Zieloni i Młodzi Socjaliści.