Mam przyjemne poczucie, że nie dałem się zniewolić własnemu sukcesowi.

Mam przyjemne poczucie, że nie dałem się zniewolić własnemu sukcesowi.
Visegrad Film Forum odbywa się dopiero od trzech lat. Już teraz widać, że może pomóc swoim uczestnikom w promowaniu talentów, doskonaleniu umiejętności i zdobywaniu partnerów.
„Nieznajomy nad jeziorem” to film wizualnie odważniejszy niż „Nimfomanka”.
Kiedyś ludzie pięknie żyli, pięknie kochali i pięknie umierali w slow motion.
Akademia zauważa zmiany, które przynosi produkcja cyfrowa, ale też zmiany społeczne po dwóch kadencjach Obamy.
Amerykańska popkultura problem niechcianych ciąż czy potencjalnej aborcji rozwiązuje prosto – zabijając bohaterkę. A polska?
Z ich ostatniego filmu widz wychodzi w najlepszym razie przeniknięty ironiczną melancholią.
Każdy najdrobniejszy, choćby symboliczny gest jest dziś niezwykle potrzebny obrońcom demokratycznej i niepodległej Ukrainy.
Reprezentujący Polskę na Berlinale „Do serca Twego” to trochę paradoks: animacja o ciążącej, rzeczywistej, namacalnej przemocy miejsc i przestrzeni.
Od lat główna nagroda wędrowała do mniej znanych twórców, którzy dopiero pukają do światowej ligi.
Yael Bartana pokazuje w „Inferno”, jak bardzo religijne imaginarium uwikłane bywa w popkulturowe triki i scenariusze.
Żaden polski festiwal nie ma możliwości, by połączyć celebrację rodzimej branży z tak szerokim otwarciem na świat, ale Berlin może być wzorem.