Dlaczego jej patronem jest morświn? I jakie książki ukazały się w niej do tej pory?

Dlaczego jej patronem jest morświn? I jakie książki ukazały się w niej do tej pory?
Skazańcy często mówią na swoje korespondencyjne przyjaciółki „anioły”. Bo właśnie taką funkcję dla nich spełniają. Zlatują z nieba, czyli z bogatej Europy, i chcą ich uratować.
Że między Jerzym Giedroyciem a Agnieszką Osiecką „coś było na rzeczy”, nie jest wiedzą sensacyjną, za to dość ubogą w fakty.
Jaś Kapela: Oto moja pokuta za to, że nie myślałem o tym, co jem.
Może poprzestałabym na zwierzeniu się z przyjemności, jaką sprawiła mi ta książka, gdyby nie „prawie” w tytule. Czego zatem w niej nie ma? Kinga Dunin czyta „Dzieła (prawie) wszystkie” Andrzeja Bursy.
Kiedy myślę o krzywdzicielach Raymonda i o innych ofiarach zastanawiam się, czemu ludzie Kościoła tak mocno nimi gardzą?
Rasizm pozostanie z nami w dającej się przewidzieć przyszłości. Będzie tak nie tylko w kulturze masowej, lecz także – o czym nie powinniśmy zapominać – w kręgach elit.
Mało kto nie słyszał o Remigiuszu Mrozie, ale co to za znajomość – ze słyszenia. Postanowiłam coś przeczytać, bo przecież rynek nie może się mylić. W żadnej sprawie.
„Stoczniowcy czy inni dostawali duże odprawy, kiedy były likwidowane ich zakłady. My – nic”. Fragment książki „Aleja Włókniarek”.
Fragment książki Judith Butler „Psychiczne życie władzy. Teorie ujarzmienia”, która właśnie ukazała się nakładem Wydawnictwa Krytyki Politycznej.
Józef Rotblat, choć miał wspaniały życiorys i Pokojową Nagrodę Nobla na koncie, jest W Polsce postacią raczej zapomnianą.
Im ważniejsze jest jedzenie, tym więcej w nim moralności. Skoro już prawie wszystko inne jest dozwolone, to gdzieś musimy przenieść naszą potrzebę ustalania drobiazgowych norm.