Tochman siebie i Wełnickiego stawia w opozycji do turystów zwiedzających biedne dzielnice, aby wrzucić fotkę na fejsa. My poznajemy ludzi, żyjemy blisko nich, angażujemy się – mówi.

Tochman siebie i Wełnickiego stawia w opozycji do turystów zwiedzających biedne dzielnice, aby wrzucić fotkę na fejsa. My poznajemy ludzi, żyjemy blisko nich, angażujemy się – mówi.
W latach 1988-1992 Jon Lee Anderson odwiedził kilka miejsc na świecie i społeczności, których celem jest walka.
Alice Munro nie obiecuje nam prawdziwych faktów, tylko prawdziwe emocje.
Czy konwencja powieści grozy pasuje w książce o współczesnej Polsce? Znakomicie. Bo Polska to horror. Kinga Dunin o książce Joanny Bator.
Nie ma dobrych małżeństw, albo jest to niezwykle rzadkie, właśnie dlatego, że kobiety wciąż są w nich wykorzystywane i poniżane przez mężczyzn.
„Dostatek” to prawdziwa gratka, albo nawet więcej – rarytas. Wciągający, świetnie napisany, inteligentny.
Biegające swobodnie psy bywają represjonowane za uliczny seks, ale nie podlegają takim ograniczeniom jak te wyprowadzane na smyczy. Każda cieczka Tulipanki to dramat dla jej pana.
Żyjemy w świecie, w którym realny jest tylko biznes, bez względu na to, czemu służy.
W zasadzie chcemy dobrze, ale rzadko myślimy o tym, że nie tylko oni powinni się dostosować, ale i my też – do nich i ich potrzeb.
To prawda, życie bywa trudne, ale czyż śmiech nie jest czasem jedynym lekarstwem?
Stosunek polskich pisarzy do kapitalizmu nie jest jednoznaczny. Gdyby kapitalizm był rodzimy, uczciwy, byłby do zaakceptowania jako naturalny sposób życia.
Elżbieta Cherezińska chciała napisać powieściowy odpowiednik filmu Tarantino. Ale dziarscy chłopcy z Brygady Świętokrzyskiej nie pasują do roli herosów polskiej popkultury.