Rozmowa z prof. Przemysławem Sadurą, współautorem raportu poświęconego percepcji roli kobiet w polityce i ich wpływu na wyniki wyborów.

Rozmowa z prof. Przemysławem Sadurą, współautorem raportu poświęconego percepcji roli kobiet w polityce i ich wpływu na wyniki wyborów.
Pragmatyzmu w partii Razem Biejat by nie znalazła, ale nie da się go odmówić partii Czarzastego i Biedronia. A do tej pragmatycznej drużyny wicemarszałkini Senatu wraz ze środowiskiem „rozłamowczyń” może wnieść ideowość.
Biejat, która potrafi przedstawić lewicowy program w sposób strawny dla normalsów, to dobry wybór. Ale czeka ją ciężka praca, jeśli chce uzyskać wynik dający się przedstawić jako „nie jest tak źle, lewica wciąż żyje”.
Prawica tak bardzo potrzebuje karmić swoich wyborców lękiem przed obcymi, że sama ich tworzy, wpychając imigrantów w prekarną sytuację kulturowego i administracyjnego „podporządkowania”.
Marianna Schreiber zaatakowała gaśnicą aktywistę, Sławomir Mentzen wyzywa Ostatnie Pokolenie od wariatów, a premier Tusk wzywa służby do reagowania na protesty klimatyczne. Czy wszyscy powinniśmy się bać?
Skonfrontujcie się z podstawowym argumentem, który stawia człowiek przyklejony do Wisłostrady: „Jestem tutaj dla moich wartości, robię coś dobrego”.
Zaprosiliśmy osoby z Ostatniego Pokolenia na nasze łamy, by stworzyć przeciwwagę dla gniewnej narracji, gróźb i potężnej machiny propagandowej, wspieranej przez rząd, lobby paliwowe i prawicowe media.
Jeśli ekipa Tuska nie zacznie bardziej dostarczać, to rządy koalicji 15 października mogą okazać się tylko przerwą w długim populistycznym cyklu politycznym.
O korzyściach płynących z popularnego na Zachodzie (i nie tylko) rozwiązania rozmawiamy z Agnieszką Krzyżak-Piturą z Fundacji Rodzic w mieście.
To fakt, że wklikanie się na profesjonalną stronę zbiórki jest o wiele przyjemniejsze niż wypełnianie PIT-u. Ale kiedyś trzeba dostrzec, że mamy problem.
Chris Hani stał się celem Walusia nie ze względu na dążenie do dalszego rozlewu krwi, lecz przez poparcie dla pokoju i zaangażowanie w budowę demokratycznego RPA.
Dźwięk syreny alarmowej też jest irytujący. Alarm ma wybić z rytmu, z codzienności. Musi być drastyczny, musi uwierać – mówi dziennikarka wspierająca blokady Ostatniego Pokolenia.