Kraj

Jak ulżyć doli Ukraińców w Polsce? Przestrzegać prawa

Wykorzystywanie sytuacji, w której Ukraińcy przyjeżdżają z kraju, gdzie toczy się wojna, żeby pracować w Polsce i zmuszani są do pracy w warunkach nie zapewniających im bezpieczeństwa, jest niemoralne.

Agnieszka Wiśniewska gościła w piątek 10 lutego w poranku RDC. Komentatorzy rozmawiali o sytuacji ukraińskich pracowników w Polsce. Wielu z nich pada ofiarami nieuczciwych pracodawców. Wiśniewska zapytana przez prowadzącego, co zrobić, żeby ulżyć doli Ukraińców w Polsce, odpowiedziała: – Przestrzegać praw pracowniczych.

– To jest znany model, że się weźmie pracownika, pracownicę z Ukrainy na czas „próbny”, [a potem „zwolni” bez zapłaty – red.]. Czy mają jakąś umowę? Nie. To samo, co spotyka pracowników ukraińskich, spotyka też polskich i wszystkich innych.

Wiśniewska mówiła o tym, że mamy w Polsce generalnie problem z przestrzeganiem praw pracowniczych i że to dobrze, że kwestia pracowników z Ukrainy została dostrzeżona. Pod koniec 2016 roku ukazał się raport NBP opisujący sytuację tych pracowników.

Strajk ukraińskich pracowników na warszawskiej budowie

– To [przestrzeganie przepisów prawa pracy – red.] jest w naszym wspólnym interesie. Jeżeli pracownicy z Ukrainy będą źle traktowani, źle traktowani będą też pracownicy Polscy i nigdy tego rynku nie uregulujemy.

W czasie dyskusji mówiono też o analogii między sytuacją pracowników ukraińskich w Polsce i polskich w Wielkiej Brytanii. Wiśniewska podkreślała, że tak, jak międzynarodowe są korporacje, tak też międzynarodowo powinny działać instytucje broniące pracowników. Mówiła także o tym, że wykorzystywanie sytuacji, w której Ukraińcy przyjeżdżają z kraju, gdzie toczy się wojna, żeby pracować w Polsce i zmuszani są do pracy w warunkach nie zapewniających im bezpieczeństwa, jest niemoralne.

W studio wywiązała się dyskusja na temat tego, jak postrzegani są w Polsce Ukraińcy. Agnieszka Wiśniewska zdecydowanie sprzeciwiała się mówieniu o Ukraińcach w taki sposób, jak się mówiło kiedyś o Polakach na Zachodzie. – Tak samo, jak nas oburzało to, jak o Polakach się mówiło naście lat temu, tak samo łatwo jest wpaść w pułapkę i podobnie mówić o Ukraińcach. Dobrze by było, żebyśmy nauczeni tym polskim doświadczeniem nie powtarzali go, i nie przenosili [złych stereotypów – red.] na Ukrainę.

– Co może być ciekawe w tej sytuacji – dodawała Wiśniewska – to to, że właśnie OPZZ zajął się kwestią pracowników z Ukrainy, zaczyna się o tym mówić, o sprawie piszą media.

Odnosząc się do wcześniejszej dyskusji o tym, gdzie są „cywilizowane” warunki, a gdzie nie, Wiśniewska dodawała, że może być paradoksem, że mówimy o tym, jak bardzo mamy „cywilizowane” warunki pracy w Polsce, a „niecywilizowane” na Wschodzie, a tu przyjechali pracownicy ze Wschodu i ponieważ musimy się zderzyć z „niecywilizowanymi” warunkami pracy w Polsce, właśnie dzięki sprawom Ukraińców, właśnie dzięki dostrzeżeniu ile tam jest patologii, ile jest nadużyć, może zaczniemy więcej mówić o Kodeksie Pracy, o przepisach prawa pracy, o roli związków zawodowych.

 

**

Na podstawie: rdc.pl

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Agnieszka Wiśniewska
Agnieszka Wiśniewska
Redaktorka naczelna KrytykaPolityczna.pl
Redaktorka naczelna KrytykaPolityczna.pl, w latach 2009-2015 koordynatorka Klubów Krytyki Politycznej. Absolwentka polonistyki na UKSW, socjologii na UW i studiów podyplomowych w IBL PAN. Autorka biografii Henryki Krzywonos "Duża Solidarność, mała solidarność" i wywiadu-rzeki z Małgorzatą Szumowską "Kino to szkoła przetrwania". Redaktorka książek filmowych m.in."Kino polskie 1989-2009. Historia krytyczna", "Polskie kino dokumentalne 1989-2009. Historia polityczna".
Zamknij