Pandemia jest dla Walczyńskiego pretekstem do krytyki kapitalizmu. Jednak tak naprawdę autor krytykuje produktywizm i konsumpcjonizm. Z emfazą niepomagającą w rozwiązaniu konkretnych problemów.

Pandemia jest dla Walczyńskiego pretekstem do krytyki kapitalizmu. Jednak tak naprawdę autor krytykuje produktywizm i konsumpcjonizm. Z emfazą niepomagającą w rozwiązaniu konkretnych problemów.
Kapitalizm jest jak bestia, którą każdego dnia musimy karmić naszą pracą.
Byłoby szkoda zmarnować kryzys, wracając do modelu, który doprowadził nas do klimatycznej katastrofy.
Czy działacze KOD, często ludzie starsi, emeryci, są jeszcze „ludem” czy już „elitą”? Czy krytykujący dogmat 500+ lewicowi związkowcy i naukowcy są jeszcze z „ludem” czy już przeciwko niemu?
Twierdząc, że dochód podstawowy oznacza likwidację państwa opiekuńczego, autorzy dzielą się swoimi uprzedzeniami, lękami i fantazjami niezwiązanymi z naukowym oglądem świata.
Polska ma jeden z najgorszych systemów wspomagania bezrobotnych w całym świecie rozwiniętym. Felieton ekonomiczny Kamila Fejfera.
Przyszła pandemia, a wraz z nią ożywienie debaty o bezwarunkowym dochodzie podstawowym. Mówi się o zaletach tego rozwiązania. Wymieńmy więc też wady.
Oto na naszych oczach narodził się nowy model organizacji pracy – zoomizm.
Publikujemy manifest „Demokratyzujmy. Uspołeczniajmy. Uzdrawiajmy”, podpisany przez tysiące naukowców z całego świata i opublikowany przez media w 23 krajach na 5 kontynentach.
Międzynarodowi finansiści powinni mieć na tyle oleju w głowie, by nie wywoływać kryzysu, który mógłby przejść do historii jako katastrofa COVID-19 z 2020 roku. Ich mądrość zostanie wkrótce wystawiona na próbę.
Straciliśmy umiar w relacjach z USA. Zachowujemy się, jakby nasze powodzenie ekonomiczne zależało wyłącznie od dobrej woli Stanów Zjednoczonych. A przecież tak nie jest.
Pokolenie dzisiejszych dwudziestolatków będzie odczuwać skutki kryzysu nie przez rok czy dwa, jak cała reszta, ale przez całe swoje życie.