Oleksij Radynski

Przypadek? Nie sądzę

Ergodan słusznie twierdzi, że protesty w Turcji wywołał międzynarodowy spisek, który następnie zdestabilizował Brazylię. Myli się tylko co do jego natury.

Czy to przypadek, że podwyżka cen transportu miejskiego w Brazylii ma ten sam skutek, co próba wycięcia parku w Stambule? Czy to przypadek, że po roku rządów prezydenta Mursiego Egipcjanie są tak wściekli, jak byli po trzydziestu latach rządów Mubaraka? Czy to przypadek, że Ukraińcy po trzech latach rządów Janukowycza są tak wściekli, jak Rosjanie po trzynastu latach Putina? I czy to przypadek, że ani Rosjanie, ani Ukraińcy tej wściekłości nie ujawniają? Nie sądzę.

Czy to przypadek, że rosyjscy politycy na serio rozważają zagrożenie „rewolucją homoseksualną”, rzekomo planowaną w Rosji przez amerykański wywiad, w tym samym czasie kiedy w Stanach legalizuje się małżeństwa jednopłciowe? Czy to przypadek, że prestiżowy, postępowy europejski festiwal sztuki współczesnej Manifesta następnym razem odbędzie się w Petersburgu – mieście, gdzie policja wsadza za kraty dziewczyny, które przytulają się w metrze? Czy to przypadek, że w Rosji zwalnia się dyrektora muzeum, które zrobiło wystawę krytyczną wobec przygotowań do olimpiady w Soczi, ponieważ w Brazylii krytyka przygotowań do mistrzostw świata w piłce nożnej przybiera formę masowych wieców? Czy to przypadek, że w Polsce i na Ukrainie zeszłego roku takie protesty zgromadziły zaledwie kilkanaście osób? Nie sądzę.

Czy to przypadek, że Barack Obama ogłosił, iż nie będzie za wszelką cenę ścigać Edwarda Snowdena, tuż po ujawnieniu faktu, że poszukiwany whistleblower na długo utkwił na lotnisku Szeremietiewo? Czy to przypadek, że Władimir Putin zabrał się za obronę Snowdena tuż po ataku rosyjskiej policji na biuro ruchu „Za prawa człowieka”? Czy to przypadek, że ujawnione w „Guardianie” informacje Snowdena faktycznie pogrzebały nową brytyjską ustawę o komunikacji, która miała być niebawem uchwalona?

Nic nie jest przypadkiem. Wszystko na tym świecie jest ściśle powiązane ze sobą siecią ukrytych połączeń. Ergodan słusznie twierdzi, że protesty w Turcji wywołał międzynarodowy spisek, który następnie zdestabilizował Brazylię. Myli się tylko co do natury tego tajemniczego zjawiska, które opętało całą planetę. Otóż zjawisko to nazywa się neoliberalny kapitalizm, chociaż często umyka definicji, ukrywając się pod różnymi mianami – od „niewidzialnej ręki rynku” po „historyczną konieczność”. Przypadek? Nie sądzę.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Oleksij Radynski
Oleksij Radynski
Publicysta i filmowiec (Kijów)
Filmowiec dokumentalista, współzałożyciel Centrum Badań nad Kulturą Wizualną w Kijowie. W latach 2011-2014 redaktor ukraińskiej edycji pisma Krytyka Polityczna.
Zamknij