Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się
Nina Olszewska

Nina Olszewska

Doktora nauk humanistycznych i geodetka, zawodowo związana z komunikacją i PR. Absolwentka Polskiej Szkoły Reportażu. Publikowała na łamach m.in. „Dużego Formatu”, magazynu „Non/fiction” i Krytyki Politycznej. Autorka książki Pudło. Opowieści z polskich więzień.

Teksty

Nie tylko lżejsze plecaki. Czego potrzebują polskie dzieci?

Ciężar plecaków i prace domowe mają znaczenie, ale nie kluczowe, a psycholog w szkole to ważny krok, ale nie może być ostatni.

Koleżeństwo w spektrum [reportaż]

Ewa i Adam inaczej pewnie by się nie poznali. Nie bywają w tych samych miejscach, a nawet gdyby – on by jej nie zaczepił, ona jego raczej też nie. Gdyby nawet zaczęli rozmowę, na tej pierwszej mogłoby się skończyć. On długo myśli, zanim coś powie, ona to milczenie uznałaby za brak zainteresowania.

Marsz Równości w Lublinie

Gevisser: Represje wobec osób queer to represje wobec wszystkich ludzi

Z Markiem Gevisserem, autorem książki „Różowa linia. Jak miłość i płeć dzielą świat”, rozmawia Nina Olszewska.

Śpiewajcie jak prawdziwi Ukraińcy

Kiedy Bayraktar, bezzałogowy rozpoznawczo-bojowy aparat latający, okazał się skuteczny w walce z Rosją, Ukraińcy uczcili go piosenką. O ukraińskiej muzykalności czasów wojny opowiadają muzycy.

A ty widzisz w dziecku człowieka?

Dzieci w Polsce giną z rąk opiekunów z niepokojącą regularnością. Na chwilę wzbierają wtedy gniewem media i ich odbiorcy. Ale dzieci można ratować, nie tylko opłakiwać.

To nie może być kolejna wojna, do której świat się przyzwyczai

Alina rozpłakała się, kiedy w Przemyślu powitali je wolontariusze z zupą. Formalności trwały pięć minut i mogły ruszać dalej, do Krakowa. Znały trochę miasto i wiedziały, że mogą tam spełnić swoje marzenie. – Chciałyśmy być turystkami, a nie uchodźczyniami. Zwiedzać, jeść pączki, odespać. Chciałam zobaczyć coś, co nie jest wojną.

Emerytura dla konia? Co dzieje się dalej ze zwierzętami ze służb mundurowych?

Szukają narkotyków, materiałów wybuchowych i ludzi pod gruzami, patrolują ulice i pilnują porządku. A potem? Emerytura, którą od niedawna regulują przepisy. Czy to znaczy, że możemy się już nie martwić o psy i konie pracujące w służbach mundurowych?

Medycy w momencie granicznym

Najchętniej opowiadają o tym, ile widzieli dobra. O samej sytuacji mówią z ociąganiem, bo trudno wpisać to, co widzieli, w rzeczywistość Europy XXI wieku. Z osobami z grupy Medycy na Granicy rozmawiała Nina Olszewska.

Mam dziecko z niepełnosprawnością. Nie mogę zarobić nawet złotówki

Mogłabym robić jakieś tłumaczenia, zlecenia, kiedy Mikołaj jest w przedszkolu. Choćby taki argument za pracą: kształciłam się na koszt państwa i niczego nie mogę dla tego państwa teraz zrobić, bo nie mogę pracować.

Nikogo nie interesuje, czy mam z czego żyć

Ceny jabłek rosną, a zasiłek stoi. 645 zł. Z jakim założeniem jest on przyznawany? Że ludzie resztę dokradną, zarobią na czarno albo utrzyma ich rodzina?

Wczytywanie...