Ciężar plecaków i prace domowe mają znaczenie, ale nie kluczowe, a psycholog w szkole to ważny krok, ale nie może być ostatni.

Ciężar plecaków i prace domowe mają znaczenie, ale nie kluczowe, a psycholog w szkole to ważny krok, ale nie może być ostatni.
Ewa i Adam inaczej pewnie by się nie poznali. Nie bywają w tych samych miejscach, a nawet gdyby – on by jej nie zaczepił, ona jego raczej też nie. Gdyby nawet zaczęli rozmowę, na tej pierwszej mogłoby się skończyć. On długo myśli, zanim coś powie, ona to milczenie uznałaby za brak zainteresowania.
Z Markiem Gevisserem, autorem książki „Różowa linia. Jak miłość i płeć dzielą świat”, rozmawia Nina Olszewska.
Kiedy Bayraktar, bezzałogowy rozpoznawczo-bojowy aparat latający, okazał się skuteczny w walce z Rosją, Ukraińcy uczcili go piosenką. O ukraińskiej muzykalności czasów wojny opowiadają muzycy.
Dzieci w Polsce giną z rąk opiekunów z niepokojącą regularnością. Na chwilę wzbierają wtedy gniewem media i ich odbiorcy. Ale dzieci można ratować, nie tylko opłakiwać.
Alina rozpłakała się, kiedy w Przemyślu powitali je wolontariusze z zupą. Formalności trwały pięć minut i mogły ruszać dalej, do Krakowa. Znały trochę miasto i wiedziały, że mogą tam spełnić swoje marzenie. – Chciałyśmy być turystkami, a nie uchodźczyniami. Zwiedzać, jeść pączki, odespać. Chciałam zobaczyć coś, co nie jest wojną.
Szukają narkotyków, materiałów wybuchowych i ludzi pod gruzami, patrolują ulice i pilnują porządku. A potem? Emerytura, którą od niedawna regulują przepisy. Czy to znaczy, że możemy się już nie martwić o psy i konie pracujące w służbach mundurowych?
Najchętniej opowiadają o tym, ile widzieli dobra. O samej sytuacji mówią z ociąganiem, bo trudno wpisać to, co widzieli, w rzeczywistość Europy XXI wieku. Z osobami z grupy Medycy na Granicy rozmawiała Nina Olszewska.
Mogłabym robić jakieś tłumaczenia, zlecenia, kiedy Mikołaj jest w przedszkolu. Choćby taki argument za pracą: kształciłam się na koszt państwa i niczego nie mogę dla tego państwa teraz zrobić, bo nie mogę pracować.
Ceny jabłek rosną, a zasiłek stoi. 645 zł. Z jakim założeniem jest on przyznawany? Że ludzie resztę dokradną, zarobią na czarno albo utrzyma ich rodzina?
„Stoję w kolejce i słyszę, jak facet za mną mówi, że nienawidzi czarnuchów, że po co tu taki przyjechał. Myśli, że skoro jestem czarny, to nie rozumiem po polsku”.
Kobiety znów udowodniły, że praca zawodowa nie przeszkadza im w gotowaniu, praniu, sprzątaniu i opiece nad dziećmi.