„Dostatek” to prawdziwa gratka, albo nawet więcej – rarytas. Wciągający, świetnie napisany, inteligentny.

„Dostatek” to prawdziwa gratka, albo nawet więcej – rarytas. Wciągający, świetnie napisany, inteligentny.
Wszyscy wychwalający nowego papieża mogliby jakoś ustosunkować się do swoich dawnych tekstów wychwalających Jana Pawła II. Czyżby te peany były nieszczere?
Biegające swobodnie psy bywają represjonowane za uliczny seks, ale nie podlegają takim ograniczeniom jak te wyprowadzane na smyczy. Każda cieczka Tulipanki to dramat dla jej pana.
Posiadanie w miarę spójnego światopoglądu w dzisiejszych hipsterskich czasach to niezły obciach.
Żyjemy w świecie, w którym realny jest tylko biznes, bez względu na to, czemu służy.
Zgoda na produkowanie kur-maszyn, wytwórni mięsa i automatów do strzelania jajami jest częścią dużo szerszego światopoglądu. I jego racjonalność jest ograniczona.
Jeżeli uważasz, że bogaci zagarnęli więcej, niż im się należy, i odebranie im przynajmniej części jest przywróceniem etycznego porządku, jesteś niestety lewakiem.
W zasadzie chcemy dobrze, ale rzadko myślimy o tym, że nie tylko oni powinni się dostosować, ale i my też – do nich i ich potrzeb.
Można wciąż poszukiwać w mainstreamie mainstreamu i z wyrzutem zauważać, że jest mainstreamowy. Ale cóż w tym dziwnego?
To prawda, życie bywa trudne, ale czyż śmiech nie jest czasem jedynym lekarstwem?
Gdybym była sobą i miała wybierać między faszyzmem a komunizmem, mówię o ideach, a nie o ich realizacji, to co bym wybrała? Bez wątpienia komunizm.
Stosunek polskich pisarzy do kapitalizmu nie jest jednoznaczny. Gdyby kapitalizm był rodzimy, uczciwy, byłby do zaakceptowania jako naturalny sposób życia.