Afgańczyk, który trafił na pokład samolotu, okazywał się naszym Afgańczykiem. Afgańczyk, który pojawił się na granicy, okazywał się obcym Afgańczykiem, którego trzeba umęczyć.

Afgańczyk, który trafił na pokład samolotu, okazywał się naszym Afgańczykiem. Afgańczyk, który pojawił się na granicy, okazywał się obcym Afgańczykiem, którego trzeba umęczyć.
Maszyna legislacyjna PiS-u ledwo zipię i trzyma się już tylko na polityczny sznurek. Wystarczą dwa głosy i każda PiS-owska ustawa ląduje w koszu. Kiedy ostatnio opozycja miała tak wielką szansę?
W sferze poglądów ekonomicznych Konfederacja jest o wiele bliższa Tuskowi niż Lewica. Nikogo więc nie powinno dziwić, że to z Konfederacją szybciej się Tusk dogada.
Kaczyński polexitu nie chce. A przynajmniej jeszcze nie teraz.
Można od biedy oskarżać o ucieczkę do rajów podatkowych korporacje, ale już naszego sportowca, gdzie tam. Choć, w sumie, czemu nie można?
O kryzysie klimatycznym powiedział, że niech o jego przyczyny spierają się naukowcy, o prawach osób LGBT, że mamy się szanować. Jeśli ktoś myślał, że wróci polityk, którego lata obcowania z polityką europejską czegoś nauczyły, to właśnie dostaje odpowiedź.
Trzeba znaleźć kandydaturę, która pozwoli na autentyczny, symetryczny kompromis. Chyba wspólny RPO wart jest mszy, prawda?
Za każdym razem, gdy strzelacie jakiegoś gola i urywacie marny punkt, gdzieś w Polsce umiera panda Koalicji 276 i rosną sondaże Kaczyńskiemu.
Interesuje was oglądanie piłki nożnej na najwyższym poziomie? Jeśli tak, to w Euro powinno grać mniej, za to najlepszych drużyn. Polski wśród nich nie będzie. A może powinna być, bo to jednak sprawiedliwe?
Nie wiemy, który to już raz wraca dyskusja o powrocie Tuska do polskiej polityki. Jeśli miałby wracać, musiałby wymyślić siebie na nowo. Cudowne dziecko III RP to zdecydowanie za mało, aby zyskać władzę w Polsce.
Czas na oczach tłumu wbić kołek w serce PO i odejść do największego rywala, dając nowy początek progresywnemu liberalizmowi w Polsce.
Żeby odczuć jakościowy skok usług publicznych, trzeba chyba, jak pani Małgorzata Rozenek, nie jechać tramwajem przez kilka dekad.