To może najbardziej boli teraz tych, którzy żałują, że do Kijowa pierwszy nie pojechał ktoś z liberalnej opozycji.

To może najbardziej boli teraz tych, którzy żałują, że do Kijowa pierwszy nie pojechał ktoś z liberalnej opozycji.
Nie? To cytując za ukochaną przecież w Polsce Konstytucją RP, wywłaszczenie jest dopuszczalne, gdy jest dokonywane „na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem”.
Wbrew przerażeniu niektórych i radości innych pozytywna ocena działań rządu w ostatnim tygodniu niespecjalnie wpłynęła na wyniki sondaży.
Być może kiedyś Polacy obdarzą takimi uczuciami także tych, którzy nadal czekają na pomoc w białoruskim lesie.
Cezary Kulesza z kolegami z PZPN napisał pisemko z prośbą o neutralny stadion, okraszone dyplomatyczną nowomową obrażającą poczucie prawdy.
Paczkomaty się przewracają, bo nie są przytwierdzone do podłoża. Zagadka: dlaczego nie są?
Tusk pokazuje cały stadion palet z 58 miliardami euro. Robi wrażenie, prawda? To pieniądze, za którymi głosowała parlamentarna Lewica. Tak, wtedy, kiedy m.in. PO wyzywała ją od kolaborantów i pożytecznych idiotów PiS.
Mamy regulowane ceny za wywóz śmieci i bilet autobusowy, dlaczego więc w obliczu inflacji nie regulujemy cen kilku podstawowych produktów spożywczych? – pyta w felietonie Galopujący Major.
To jest katastrofa wizerunkowa. Aż trudno się nie uśmiechnąć, patrząc na ten meltdown.
Przez całe lata PiS był nawet nie najbardziej antyputinowską, ale wręcz najbardziej rusofobiczną partią w Polsce. Tyle że to już przeszłość.
Jeśli tylko Hołownia, Lewica i PSL mają w sobie trochę instynktu przetrwania, to powinni podpisać wspólne minimum programowe bez Platformy Obywatelskiej.
Działania rządzących są obliczone na pokazanie wyborcom, że coś robią. A kto według nich ciągle w działaniu przeszkadza? Zła Unia.